13.12.2018 00:00

Szara strefa nadal istnieje – Olgierd Cieślik w PolskimRadiu

Niedawno Olgierd Cieślik - prezes Totalizatora Sportowego udzielił na łamach Polskiego Radia w audycji "Kulisy spraw" ciekawego wywiadu. Rozmowa dotyczyła sytuacji w polskim świecie hazardowym, a także nowej inicjatywy jaką jest pierwsze legalne kasyno online w naszym kraju.

Udostępnij
Szara strefa nadal istnieje – Olgierd Cieślik w PolskimRadiu

W rozmowie już na początku poruszono temat automatów, tzw. "jednorękich bandytów". Jako iż Totalizator Sporotowy posiada obecnie monopol na taką działalność, to Cieślik przedstawił na antenie dokładnie proces jaki towarzyszy tej inicjatywie.

"Każda lokalizacja podlega bardzo szczegółowemu badaniu pod kątem przede wszystkim biznesowym, czyli to jest tzw. liczony traffic i możliwości pozyskania klientów w danej lokalizacji."

W związku z tym prezes Totalizatora został zapytany także o to, czy ustawa hazardowa nie stanowi przeszkody w swobodny tworzeniu nowych punktów tak, aby dotrzeć do klienta. W odpowiedzi mogliśmy się dowiedzieć, iż wnioski z działań, które wdrożyło przedsiębiorstwo poznamy dopiero w następnym roku.

„Wnioski z prowadzonego projektu zamierzamy złożyć mniej więcej w połowie przyszłego roku. Daliśmy sobie czas na pewnego rodzaju pilotaż i sprawdzenie różnych modeli biznesowych. Począwszy od małych lokalizacji, tam zgodnie z ustawą gdzie możemy wstawić około trzech maszyn, poprzez duże lokalizacje w pobliżu kasyn, czyli do 50 automatów. […] Na tej podstawie będziemy wyciągali wnioski. Jeżeli będzie taka konieczność, będziemy prosili o zmianę tego prawa, które jest dzisiaj.”

Było także o odpowiedzialnej grze, która jest ostatnimi czasy mocno forsowana w całym środowisku. W wielu krajach wymaga się odpowiednich uregulowań, które przeciwdziałałby uzależnieniu i negatywnym sytuacjom.

„Różne lokalizacje różnie grają. […] Nie liczymy na gracza z szarej strefy, który posiada środki z niewiadomego źródła. […] My nie sprawdzamy skąd [klient] posiada te środki, ale w pewien sposób gdzieś w głowie będzie miał, że wiemy jakie środki angażuje w grę. Warte zauważenia jest to, że my takich informacji nie gromadzimy i nie przekazujemy nikomu. To są kwestie pewnego rodzaju samoograniczenia się przez gracza, gdzie wskazuje do jakiego poziomu wpłat może grać. Jest to odpowiedzialna gra.”

Kolejnym punktem w rozmowie były same automaty i polski producent,

„Ambitne zadanie przed [naszym] partnerem. Poziom prac jest zaawansowany. Jest możliwość dostarczenia polskiego rozwiązania. […] Weryfikacji dokonuje rynek. Czy będzie ta myśl w pewien sposób rozwijana to pytanie do naszego partnera.”

Cieślik podzielił się także ciekawymi spostrzeżeniami dotyczącymi pozycji Totalizatora na rynku.

„Z informacji, które posiadam szara strefa sobie jakoś radzi. Nadal ona istnieje.”
„Lokujemy się pomiędzy szarą strefą, a kasynami."
„Czy jesteśmy bezpośrednią konkurencją dla szarej strefy? Trudno mi odpowiadać, bo tak naprawdę tego nie jesteśmy w stanie zbadać.”

Bardzo interesujący wydaje się być wpływ szarej strefy na działania monopolisty na rynku gier hazardowych w naszym kraju. W tym przypadku chodziło akurat o dokładny dobór lokalizacji pod kolejne punkty z automatami.

„Te działania są bardzo sprytne. […] Przy wyborze kolejnych lokalizacji pojawiały się przeróżne problemy. Wyrastały nam szkoły salsy dla dzieci, miejsca kultu religijnego, czy nagle skracała się ścieżka wejścia do miejsca kultu religijnego. Gdzie wg naszych szacunków było to ponad 100m, nagle pojawiała się wyrwa w płocie, która powodowała, że było 40m i lokalizacja, czyli cały proces został zatrzymany. Nikogo za rękę nie złapaliśmy, więc trudno mieć pewność, że to były specjalne działania, żeby torpedować nasz projekt.”

Start kasyna internetowego został oceniony bardzo pozytywnie. Jest to część całej przemiany Totalizatora Sportowego pod nazwą Projekt 2020. Na ogół składają się cztery punkty EuroJacpot oraz strona lotto.pl (wdrożone już wcześniej), a także salony gier i kasyno internetowe, nad którymi Totalizator cały czas pracuje. Cieślik został także zapytany, dlaczego dopiero teraz ruszyło pierwsze legalne kasyno w Polsce.

„To nie jest kwestia zakupienia pudełka rozwiązań i jego wprowadzenia. To były długie prace, po pierwsze badające rynek i czego nasz klient oczekuje od takiego kasyna. Później development całego rozwiązania pod nasze regulacje prawne, czyli spełnienie wymagań ustawy hazardowej.”

Cały wywiad prezes Totalizatora Sportowego skwitował liczbami, które odnoszą się do kasyna internetowego. Od startu zarejestrowało się na stronie około 6 tysięcy osób, a szacuje się, że może to zrobić nawet 600 tysięcy. Cieślik przedstawił także prognozy, które mówią o obrocie rzędu 350-500 milionów złotych po 3 latach działalności z czego lwia część trafiałaby do budżetu naszego państwa.

Udostępnij
MR

MR