Bukmacherka 6 lutego 2024

Szef marketingu Fortuny: chcemy zaproponować klientom coś unikalnego [WYWIAD]

autor: redakcja
Nawet w porównaniu z zagraniczną konkurencją nie mamy się czego wstydzić, jeśli chodzi o ofertę na sporty walki – zaznacza w rozmowie z Interplay.pl Maciej Głaczyński, Head of Marketing Fortuny, która zdobyła nagrody w dwóch kategoriach podczas niedawnej gali portalu Legalnibukmacherzy.pl.

Tomasz Dębek, Interplay.pl: Konkurencja nie śpi, lecz pod względem oferty na sporty walki i tenis, Fortuna nadal nie ma sobie równych. W obu kategoriach zwyciężyliście po raz trzeci z rzędu.
Maciej Głaczyński, Head of Marketing w Fortunie: – Jeśli chodzi o sporty walki, to jak najbardziej spodziewaliśmy się tej nagrody. Nasze zaangażowanie w tę ciekawą niszę jest bardzo duże. Nie mówię tylko sponsoringu. Myślę, że naprawdę nie mamy się czego wstydzić pod względem oferty, nawet w kontekście porównań z zagraniczną konkurencją. Takie rozwiązania jak BetBuilder na UFC są unikalne w skali naszego rynku. Doskonale świadczą one o tym, że MMA traktujemy poważnie. A do warstwy sportowej dokładamy też “freakową”. Jest ona trudna do zarządzenia, jeśli chodzi o ofertę i kursy, lecz udaje nam się tym sprawnie zarządzać. Nieskromnie powiem więc, że statuetka za ofertę na sporty walki była spodziewana i zasłużona.

A jeśli chodzi o tenis?
– Skala tego sportu, jak też liczba różnych turniejów jest tak ogromna, że ciężko porównywać oferty bukmacherskie jeden do jednego. Nie da się ukryć, że my tenisa traktujemy z jednej trony mocno lajwowo: przez ofertę streamów, rozszerzanie live’a i mocne boostowanie go kursowo. Drugą rzeczą jest to, co wprowadziliśmy w tym roku jako nowość, czyli BetBuilder na tenisa. Wiadomo, że jest to produkt przede wszystkim dla ludzi z większą wiedzą na temat tenisa, ale widzimy, że jego popularność też się przebija. Miło, więc że to też zostało zauważone.

Była jakaś kategoria, w której spodziewaliście się nagrody, ale jej nie dostaliście?
– Nie. Wiadomo, że ciężko jest porównywać skalę, w jakiej różni bukmacherzy operują czy efektywność wydawanych przez nich pieniędzy. Można o tym dyskutować. Myślę, że możemy być dumni z naszego zaangażowania w obszar CSR, czyli kategorię Odpowiedzialny Bukmacher. Przeprowadziliśmy we współpracy z naszymi partnerami dwie duże akcje: podczas gali KSW na Narodowym, a potem “Fortuna Gdy Pełna Trybuna” z wszystkimi naszymi partnerami. Kwoty były znaczące, ale myślę, że w tej kategorii nie chodzi o to, kto jest lepszy, tylko fajnie, że branża angażuje się w takie tematy.

Jaki był dla Fortuny 2023 rok?
– Był ciekawy, bo nie było naprawdę dużej imprezy sportowej, która jest horyzontem dla wszystkich działań. Nie jest tajemnicą, że wrzesień i październik to były trudne miesiące dla całej branży. Myślę jednak, że pod względem wyników to był dla nas dobry rok. Udało nam się zarówno pozyskać wielu nowych klientów dzięki naszym działaniom wokół sponsoringów sportowych i freakowych. Jako priorytet naszych działań w tamtym roku postawiliśmy sobie promocje dla stałych graczy. Sprawdziło się to, bo dzięki ogromnemu zaangażowaniu w udało nam się osiągnąć naprawdę dobry wynik. Udział aktywnych graczy w promocjach, mimo że często były one bardzo krótkoterminowe, był naprawdę znaczący.

Jakie cele stawiacie sobie na rozpoczęty niedawno rok?
– Celem eventowym są mistrzostwa Europy i do nich będziemy się mocno przygotowywać. Wydaje mi się, że w naszej branży, gdzie produkt i kursy u każdego są podobne, cały czas trzeba wymyślać nowe rzeczy. Przede wszystkim w obszarze promocji, ale trochę też komunikacji czy współprac medialnych. Naszym głównym zadaniem na ten rok jest to, żeby proponować klientom coś unikalnego. Nie kopiować konkurencji, tylko stawiać na swoje rozwiązania, które się sprawdzają i potrafimy do nich przekonać graczy.

Może pan uchylić rąbka tajemnicy, co może być jedną z unikalnych rzeczy, które wyróżnią was od innych bukmacherów?
– Mamy różne pomysły. Nie da się ukryć, że wspomniany już BetBuilder to nasza mocna strona. Mogę powiedzieć, że na pewno będziemy w tym obszarze jeszcze bardziej aktywni, niż byliśmy w ostatnim roku.

Dodaj komentarz