Tablety z grami w lodówce, czyli nielegalny hazard po polsku
W dniach od 10 do 18 września 2018 roku funkcjonariusze Świętokrzyskiego Urzędu Celno-Skarbowego i Policji przeprowadzili kilka udanych akcji.
Ich skutkiem było zajęcie 21 urządzeń do gier hazardowych i środków pieniężnych na kwotę 12 500 zł. Działania kontrolne prowadzono w 5 punktach na terenie powiatu starachowickiego, skarżyskiego, koneckiego, jędrzejowskiego i ostrowieckiego.
W sprawdzanych salonach gier organizatorzy nielegalnego hazardu utrudnili dostęp do kasetek z pieniędzmi umieszczonych wewnątrz maszyn, zakładając zamki i kłódki, do otwarcia których konieczna była pomoc ślusarza. W momencie rozpoczęcia kontroli wyłączali prąd, a obsługa (jak zawsze) tłumaczyła się, że nie wypłacała żadnych pieniędzy i nie wie, że gry na tych urządzeniach są nielegalne.
Kontrolujący wchodząc do lokalu zastają często przy urządzeniach klientów pochłoniętych grą.
W Ostrowcu Świętokrzyskim, po uprzednim sprawdzeniu gracza (klienta lokalu) w policyjnych bazach danych okazało się, że jest on poszukiwany w związku z koniecznością odbycia kary pozbawienia wolności. Z kolei w Starachowicach gracz posiadał przy sobie porcję amfetaminy.
Organizatorzy nielegalnego procederu najczęściej oferują grę na „jednorękich bandytach", ale coraz częściej hazard przenosi się do internetu.
W Sędziszowie zabezpieczono 6 urządzeń typu tablet, które ukryto przed kontrolującymi w lodówce na zapleczu lokalu.
W toku dalszych czynności kontrolnych, funkcjonariusze celno-skarbowi przeprowadzili eksperymenty procesowe i udowodnili, że zajęte urządzenia są automatami do gier hazardowych.
W myśl obowiązujących przepisów za nielegalną działalność związaną z grami na automatach grożą wysokie kary. Za urządzanie gier na automatach bez wymaganej koncesji grozi kara 100 000 zł za każdy automat, a także grzywna lub kara pozbawienia wolności do lat 3 albo obie te kary łącznie.
źr. i fot. Świętokrzyski Urząd Celno-Skarbowy w Kielcach