Ten Vulcan też dymi
Vulcan M to jedna ciekawszych videostrzelnic jakie pojawiły się ostatnio na rynku.
Vulcan M to jedna ciekawszych videostrzelnic jakie pojawiły się ostatnio na rynku. Wyprodukowała ją bliżej nieznana, koreańska spółka Rassen. Swoją europejską premierę maszynka ta miała na londyńskiej wystawie EAG w styczniu bieżącego roku.
Najbardziej charakterystyczną cechą tej videostrzelnicy jest użycie w niej repliki karabinu maszynowego z obrotową lufą, zwanego gatlingiem od nazwiska jego konstruktora.
Siedmio lufowy karabin maszynowy ma możliwość wystrzeliwania 5tys. pocisków na minutę, co świetnie zostało odwzorowane w grze. Co ciekawe, jej twórcy nie zapomnieli o taśmie z pociskami. W trakcie gry przesuwa się ona potęgując u gracza wrażenie realności akcji.
Vulcan M ma jedno stanowisko, 100 calowy ekran i najnowocześniejszy system dźwiękowy.
Konstruktorzy zadbali również o opcje przeładowywania taśmy z pociskami, realistyczny odrzut karabinu, a nawet o dym wydobywający się z przegrzanej lufy i wibracje postumentu.
Gracz ma możliwość przejścia pięciu poziomów tej gry: Sleep Sea, Burning Coast, Bridge Of Death, Fallschirm Jager i The Smoke Of Cannon.
Na zdjęciu: Vulcan M na ENADA Primavera 2010.
