Bukmacherka 9 października 2019

Test bukmacherskich aplikacji mobilnych [październik 2019]

autor: Maciej Akimow

Jakiś czas temu prezentowaliśmy ranking kanałów bukmacherskich, w którym sprawdzaliśmy poczynania firm oferujących zakłady wzajemne na platformie YouTube. Dzisiaj przedstawiamy ranking aplikacji mobilnych bukmacherów działających na polskim rynku, w którym ocenialiśmy zarówno funkcjonalność, proponowane opcje, ale także ogólny wygląd wizualny i dostępność dla dwóch systemów operacyjnych.

Miejsce 10. – Milenium

Tej aplikacji mobilnej nie broni praktycznie nic. Przewagą Milenium nad Totolotkiem, PZBuk i TOTALbet jest jej dostępność na obu systemach operacyjnych, jednak klasyfikowanie tego bukmachera ponad wyżej wymienioną trójką byłoby niesprawiedliwe. 

Funkcjonalność i płynność, która w działaniu takiej aplikacji jest najważniejsza, jest na tragicznym poziomie. Apka bardzo wolno reaguje, co powinno mocno irytować jej użytkowników. Naciśnięcie na konkretny kurs i dodanie go do kuponu trwa około sekundy. Zaburzenia występują również przy próbie usunięcia niechcianego zdarzenia z kuponu, gdzie jednokrotne naciśnięcie na konkretne zdarzenie nie skutkuje żadną akcją, a powtórzenie tego działania sprawia, że pojawia się komunikat „Nie znaleziono zdarzenia”.

Dodatkowo szukanie zakładów LIVE wymaga sporej cierpliwości, bowiem zdarzenia nie są pogrupowane ligami, ani nawet dyscyplinami. Będąc bardziej dokładnym należy powiedzieć, że zdarzenia na żywo nie są uporządkowane zakładkami czy filtrami, ale wszystkie spotkania widnieją w ramach jednej listy. Dlatego też szukanie meczów w mniej popularnych ligach, a co gorsza dyscyplinach wymaga sporo czasu.

Wśród plusów należy pochwalić za możliwość skanowania kuponu postawionego w punktach naziemnych i przycisk powrotu na górę strony, który wprawdzie punktowany w naszym rankingu jest słabo, ale zważając na brak filtrów przy zakładach live, w Milenium jest na wagę złota. Z drugiej jednak strony należy podkreślić, że opcja powrotu na górę strony pozwala zaoszczędzić sporo czasu na przewijanie np. wśród przeglądania oferty live, jednak jego funkcjonowanie jest również do poprawy. Na iOS oraz Android przycisk działa różnie – raz jest pomocny, a raz nie działa w ogóle.

Miejsce 9. – Totolotek

Największy ból głowy przy konstruowaniu rankingu był paradoksalnie przy miejscach 7-9, aniżeli przy miejscach w czołówce, a dlaczego? Żaden z bukmacherów na wyżej wymienionych lokatach nie posiada bowiem aplikacji mobilnej na system operacyjny iOS, a jedynie na Android. Dodatkowo aplikacje Totolotka, PZBuk i TOTALbet są na bardzo zbliżonym poziomie i różnią się paroma szczegółami. Jednak te najbardziej nie pomagają temu pierwszemu, który znalazł się w naszym rankingu na przedostatnim miejscu.

To, co wyróżnia Totolotka od PZBuk i TOTALbet to edycja danego zdarzenia na kuponie, możliwość filtrowania rozgrywek oraz możliwość skanowania kuponu postawionego w punktach stacjonarnych. Jednak to za mało, aby zająć wyższą lokatę zważywszy na fakt, iż konkurencyjne firmy nie posiadają punktów naziemnych, dlatego funkcja skanowania postawionego kuponu nie jest im potrzebna.

Obrócenie urządzenia mobilnego i używanie go w pozycji horyzontalnej jest uciążliwe dla tych, którzy używają telefonów. Wówczas – ze względu na znacznie mniejszy ekran, niż w przypadku tabletów – użytkownicy aplikacji widzą bardzo małą część oferty bukmacherskiej. Na smartfonie sześciocalowym widoczny jest zaledwie jeden mecz, co z pewnością nie ułatwia przeglądania zdarzeń.

Od Totolotka wymagać powinniśmy znacznie więcej, bowiem jest to przecież najstarszy polski bukmacher. Duży zawód spowodowany jest również brakiem czatu z konsultantem czy wyszukiwarką zakładów lub rozgrywek, która znacznie usprawniłaby funkcjonowanie aplikacji. Wierzymy, że Totolotek wraz z rebrandingiem i wypuszczeniem aplikacji na iOS znacznie się poprawi.

Miejsce 8. – PZBuk

Gdyby PZBuk zajął w tym rankingu jedno miejsce wyżej, to taką decyzję dałoby się racjonalnie obronić. Różnica między tym bukmacherem a TOTALbet jest naprawdę minimalna i decydujące okazały się detale.

Aplikacja mobilna od PZBuk jest dosyć solidna, jednak ma parę niedociągnięć. Względem TOTALbet wyróżnia ją posiadanie opcji poglądowego wyłączenia z kuponu jednego lub kilku zdarzeń. W naszej opinii jest to bardzo pomocne narzędzie, bowiem nie musimy ponownie szukać usuniętych zdarzeń, aby zobaczyć, czy zagranie jednego zdarzenia mniej lub więcej jest bardziej opłacalne. Przycisk powrotu na górę strony, którego brakuje w TOTALbet nie jest na tyle solidnym argumentem, aby móc konkurować z tym bukmacherem o wyższą pozycję.

W aplikacji PZBuk na Android (przypomnijmy, że PZBuk i TOTALbet nie mają aplikacji na iOS) może irytować znikający panel z kuponem, jeśli przewijamy ofertę w dół. W drugą stronę belka z naszymi zdarzeniami się pojawia, co bardzo przypomina znikający i wyskakujący pasek opcji w Safari na urządzeniach mobilnych od Apple. Podczas testów zauważyliśmy również, że powrót na poprzednio odwiedzną zakładkę/stronę aplikacji zajmuje więcej czasu, niż jest to konieczne, jednak mimo to apka działa płynnie.

Miejsce 7. – TOTALbet

Aplikacja mobilna od TOTALbet wydaje się być najlepsza spośród tych, które dostępne są wyłącznie na Androida. Podczas testów nie zauważyliśmy rażących błędów w jej funkcjonowaniu, jednak nadal brakuje w niej kilku narzędzi.

Jeśli chodzi o funkcje, które nie znajdują się w aplikacji, a naszym zdaniem znacznie by ją wzbogaciły, to trzeba wspomnieć o braku jakiejkolwiek ingerencji w dodane do kuponu zdarzenia. Użytkownicy apki od TOTALbet nie mogą podejrzeć, jak wyglądałby kupon z wyłączeniem jednego lub więcej zdarzeń, a także nie mogą edytować dodanego typu. Kamyczkiem do ogródka TOTALbet – ale także PZBuk i Totolotka – jest brak możliwości zagrania szybkiego zakładu, który przy zdarzeniach na żywo jest bardzo przydatny.

Miejsce 6. – forBET

Aplikacja od forBET to prawdziwa sinusoida, bowiem są w niej narzędzia bardzo przydatne, jednak podczas jej testowania natknęliśmy się na kilka błędów, od których zaczniemy. Programy, aplikacje i gry mają to do siebie, że w pewien sposób odmawiają posłuszeństwa po czym bez żadnej zapowiedzi się wyłączają. I właśnie na takie problemy natknęliśmy się podczas testowania apki forBET. Nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo jak i nie wiadomo po co, ale aplikacja na urządzenia mobilne po prostu się „crashowała”. Poszukując przyczyn takiego stanu rzeczy postanowiliśmy zagłębić się w informacje i ustawienia aplikacji, jednak wówczas pojawił się kolejny problem… brak panelu z ustawieniami i informacjami o bukmacherze pozostając niezalogowanym. Na inne mankamenty natknęliśmy się również w zakładce „promocje”. Pierwszym z nich była próba otworzenia zakładki „graj live koszykarskie MŚ”, jednak po jej wybraniu na ekranie pokazywała się biała plansza. Dodatkowo wybranie promocji np. „mistrzostwa Europy w siatkówce mężczyzn”, które w rzeczywistości są zwyczajnym przekierowaniem do oferty bukmacherskiej, nie pozwala na późniejszy powrót do zakładki z promocjami. Wówczas próba cofnięcia się zakończona zostaje na menu głównym aplikacji.

Jeśli chodzi o dobre strony produktu forBET, to z pewnością należy pochwalić za możliwość ingerencji w kupon i konkretne zdarzenia. Bardzo interesująca jest również opcja zawarcia szybkiego zakładu, która normą wśród firm oferujących zakłady bukmacherskie w Polsce nie jest. Uwagę należy również poświęcić kategorii „filtrowanie zakładów (spotkanie)”, którego w aplikacji wprawdzie nie ma, jednak znajduje się w niej bardzo intuicyjne sortowanie rozwijanymi zakładkami, co znacznie ułatwia wyszukiwanie ulubionych i pożądanych zdarzeń.

Miejsce 5. – Betclic

Walka o podium toczyła się równie zaciekle, co walka o wyższą lokatę na miejscach 7-9. Najsłabiej w boju o trzecie miejsce wypadł Betclic, którego aplikacja jest zwyczajnie poprawna z dużą nadzieją na dobrą. Żadna z aplikacji z TOP5 naszego rankingu nie miała większych problemów z funkcjonalnością, a decydujące okazały się brakujące narzędzia z naszej wymienionej listy.

Piąte miejsce przypadło aplikacji Betclic, która jest stosunkowo podobna do tej z LV BET. Brakuje w niej kilku ważnych narzędzi, ale na plus na pewno można wyróżnić aktualizowanie informacji o zmianach na kuponie. Używanie aplikacji w pozycji horyzontalnej jest przydatne, ale jest to bardziej ciekawy dodatek, niż niezbędna opcja. Betclic dostałby również pochwałę za czat z konsultantem poprzez aplikację mobilną, ale… jest on dostępny wyłącznie dla użytkowników zalogowanych. Problem z dostępnością do rozmowy z pracownikiem bukmachera może być problematyczny dla osób, które mają lub miały kłopoty z hazardem i pragną się zwyczajnie w świecie poradzić.

Pod względem wizualnym aplikacja Betclic wygląda bardzo solidnie i jest przyjemna dla oka. Jest jedną z lepszych lub nawet najlepsza pod tym względem, jednak jest to odczucie mocno subiektywne, które zależne jest raczej od prywatnych preferencji.

Miejsce 4. – LVBET

Aplikacja od LV BET nie wyróżnia się niczym konkretnym względem konkurencji. W Apce nie znajdziemy możliwości edycji dotychczas wybranych typów czy poglądowego wyłączenia zdarzenia z kuponu. Próżno również wypatrywać aktualizujących się zmian na naszym kuponie, co równa się z koniecznością otworzenia tworzonego przez nas kuponu.

Bukmachera należy pochwalić za dostępny czat z konsultantem czy filtry dostępne zarówno w menu głównym, jak i w konkretnych meczach. LV BET daje również możliwość skanowania kuponu fizycznego, czyli takiego, który gracz postawił w punkcie naziemnym. Apka od bukmachera nie posiada wprawdzie opcji powrotu na górę strony, jednak wydaje się być ona niepotrzebna, bowiem zdarzenia w aplikacji od LV BET są świetnie pogrupowane, co nie sprawia problemu przy ewentualnym powrocie na samą górę.

Miejsce 3. – ETOTO

Aplikacja ETOTO jest po prostu ulepszoną wersją apki LV BET. Produkt jest bogatszy przede wszystkim o możliwość ingerencji w kupon poprzez wyłączenie zdarzenia. Obrót ekranu jest również możliwy w aplikacji mobilnej ETOTO, czego nie uraczymy w tej sklasyfikowanej na miejscu czwartym. ETOTO swój produkt wzbogaciło o wyszukiwarkę zakładów i rozgrywek, co jest ogromnym plusem na konto bukmachera. Nie jest to jednak ekskluzywne narzędzie spośród aplikacji konkurencji, ale zdecydowanie wywyższa ETOTO ponad niektóre firmy oferujące zakłady wzajemne.

Brakującymi elementami w aplikacji ETOTO są informacje o aktualnym statusie naszego kuponu i możliwość zawarcia szybkiego zakładu. Próżno szukać również możliwości skanowania kuponu postawionego w punktach naziemnych, ale generalne odczucia o aplikacji tego bukmachera są bardzo pozytywne, jednak wciąż jest kilka rzeczy do poprawy.

Miejsce 2. – Fortuna

Fortuna jako jeden z popularniejszych bukmacherów ma solidną aplikację, która przede wszystkim jest bardzo intuicyjna. Apka tej firmy spełnia podstawowe standardy i uzupełniona jest o wiele więcej przydatnych funkcji, których często brakuje w produktach konkurencji.

Przede wszystkim Fortuna informuje gracza o każdej korekcie na kuponie, czyli o zmieniającym się kursie akumulowanym, ale także potencjalnej wygranej. Jak jesteśmy już przy kuponach, to Fortuna umożliwia opcję edycji typu. Wówczas jesteśmy przenoszeni do zakładki ze wszystkimi typami do konkretnego meczu. Fortuna pozwala również na zeskanowanie kuponu gracza, który został zawarty w punkcie stacjonarnym.

Poza opcjami z naszej listy kontrolnej warto wspomnieć o dodatkowych funkcjach aplikacji mobilnej od Fortuny. Pierwszą z nich jest pomoc sugerowana przez apkę, która uświadamia nas o dostępnych narzędziach np. możliwości zawarcia szybkiego zakładu. Pomoc Fortuny wyświetlana jest na ekranie urządzenia mobilnego w formie żarówki, którą albo możemy otworzyć, albo odrzucić. Przydatne jest również powracanie do poprzednio otwartych stron, do których możemy wrócić za pomocą zwykłego i powszechnie znanego przesunięcia palcem po ekranie z lewej do prawej.

W aplikacji brakuje możliwości rozmowy z konsultantem Fortuny poprzez live czat oraz filtrowania oferty dyscyplin czy konkretnych zdarzeń danego spotkania.

Miejsce 1. – STS

Deklasacja to jedyne słowo jakie można powiedzieć o aplikacji STS wobec konkurencji. Jest tutaj prawie wszystko, a apka działa praktycznie bez zarzutu. Ingerencja w postawiony kupon, pojawiające się zmiany na naszym kuponie (AKO + ewentualna wygrana) czy filtrowanie oferty to tylko wierzchołek góry lodowej. Poza tym warto wspomnieć o możliwości zagrania szybkiego zakładu, który naturalnie uruchamiany jest poprzez dłuższe przytrzymanie wybranego kursu. W aplikacji znajduje się również live czat z pracownikiem STS, który w razie jakichkolwiek wątpliwości wyjaśni graczom nurtujące kwestie.

STS nie posiada wprawdzie filtrowania oferty danego meczu, ale jest ona pogrupowana na tyle intuicyjnie i na tyle dobrze, że wybranie i przejrzenie interesujących gracza zdarzeń nie będzie zajmować dużo czasu. Wówczas powrót na górę strony nie sprawia żadnego problemu, bowiem pozamykane kategorie zajmują niezwykle mało miejsca. Dla aplikacji STS obciążający jest również fakt, że nie ma możliwości skanowania kuponu fizycznego, czego można by wymagać od tak dużego gracza na polskim rynku zakładów bukmacherskich.

Bukmacher STS posiada bardzo przejrzysty panel boczny, a sama aplikacja napisana jest bardzo klarownie. Tak jak w przypadku Fortuny, tak i tutaj gracze mają możliwość przeciągnięcia palcem z jednej strony ekranu do drugiej, co wiąże się naturalnie z powrotem do poprzednio otwartej zakładki.

Podsumowanie

STS i Fortuna nie rozczarowały i zajmują dwa pierwsze miejsca w rankingu aplikacji mobilnych Interplay. Dla niektórych zaskoczeniem może być wysoka pozycja apki od ETOTO, a także niska pozycja Totolotka. Mamy nadzieję, że nasz ranking sprawi, że konkurencyjność wśród bukmacherów posiadających aplikacje mobilne się zwiększy, czego korzyści odczują przede wszystkim gracze.