TopPutt – minigolf nowego rodzaju
2007-02-19
Co jest najważniejsze w golfie? – Żeby ściągacz był luźny! Tak rozrywkę do golfa, wprowadza polski kabaret Ani Mru, Mru.
Brytyjska firma World Golf Systems również chwali się, że udało jej się do poważnej gry w golfa wprowadzić rozrywkę. Czy tak jest w istocie, pokaże czas. Zaproponowany przez firmę model ma w sobie wiele uroku i w przeciwieństwie do elektronicznych symulatorów golfa nie tracimy tu przyjemności z gry. Jest prawdziwy kij, prawdziwa piłeczka, a nawet kawałek krajobrazu. Wszystko to sprawia, że co prawda TopPutt’owi bliżej do mnigolfa, niż do straszego brata, jednak minigolfem TopPutt z pewnością nie jest. Na polu gry wiekości 7 x 3,1 m, mamy 13 otworów (dołków) o różnej wartości punktowej (od 1 do 9 punktów). Na samym końcu pola gry znajduje się otwór w kształcie tunelu tzw. Prize Hole. W przeciwieństwie do dołków został on umieszczony w ściance, tuż za 9 punktowym dołkiem. Wykonane z zielonej wykładziny imitującej trawę, pole gry zostało tak ukształtowane, by zaliczenie dołków nie było sprawą prostą, nawet dla tak wytrawnego gracza jak np. Andrzej Strzelecki.
W grze może brać udział jednocześnie dwóch graczy, a każdy z nich dysponuje swoim monitorem, na którym otrzymuje instrukcje dotyczące gry. Monitory zostały umieszczone na szczycie kolumn zaopatrzonych we wrzutnik monet, akceptor banknotów, drukarkę i głośniki. Dodatkowy, duży monitor zotał umiejscowiony nad centralnym miejscem pola gry, a prezentowane są na nim najlepsze wyniki poszczególnych graczy.
Firma rekomenduje w Wielkiej Brytanii stawkę 1,5 funta za grę i oblicza, że przy 8 graczach na godzinę grających po dwie gry w ciagu 12 godzinnego dnia, roczny obrót automatu wyniesie 88tys. funtów, przy założeniu 40% obłozenia. Sprawdźcie! W każdym razie teoretyczne możliwości urządzenia to 40 gier na godzinę (3 minuty na grę).