Totalizator Sportowy bez prezesa
Pomimo, że oferty ratowania wyników tej spółki złożyło liczne grono kandydatów, w tym osoby o których mówiono, że mają poparcie „rządzących”, Rada Nadzorcza Totalizatora Sportowego nie zdecydowała się na wskazanie nowego prezesa
Być może zainteresowanie mediów i organizacji społecznych decyzjami kadrowymi w spółkach skarbu państwa zdecydowało o ostrożności Rady, która wsławiła się akceptowaniem kandydatów uzgadnianych w „Pędzącym króliku”.
Dobrze poinformowani komentatorzy polityki obecnej koalicji wskazują na ministra Budzanowskiego jako decydenta, który podjął decyzję zapobiegającą dociekaniom i spekulacjom ciekawskich dziennikarzy. Motywem mogła być chęć uniknięcia niewygodnej odpowiedzi na coraz częściej zadawane pytanie – co zamierza zrobić nadzorujący spółkę minister, aby wyjaśnić jakie mechanizmy i układy decydowały, że latami tolerowano malejące wpływy do budżetu z tytułu odprowadzanego przez Totalizator Sportowy podatku od gier, podatku dochodowego, dopłat do stawek, z których finansowano sport i kulturę.