Prototyp Tutti Frutti angielski Electrocoin zaprezentował po raz pierwszy na wystawie ATEI w styczniu tego roku.
Przypomnę, że automat wygląda jak typowy kręcioł, jednak jest tylko niewinną maszynką typu ticket-redemption.
Wygrać na nim można wyłącznie bilety, choć pomysł by od najmłodszych lat „przyzwyczajać” dzieci do gry na automatach bębnowych, nawet nie dających wygranych pieniężnych, niektórzy mogą uznać za kontrowersyjny, a nawet szalony. Czyżby twórcy z Electrocoinu oszaleli podobnie jak Andrzej L?
W stosunku do prototypu zaprezentowanego w styczniu w Londynie zwraca uwagę zmiana kolorystyki automatu. Obecnie firma nie pożałowała w nim koloru żółtego i w tym sensie bardziej przypomina już automat dla dzieci, niż typowy hazardowy AWP. Zamiast obrazków owoców, na bębnach firma umieściła owocowe gumy do żucia, a trafienie jednakowego symbolu na wszystkich bębnach nagradzane jest odpowiednią ilością wypluwanych przez automat biletów. Oprócz niezwykle kolorowej obudowy, automat charakteryzuje dobrej jakości dźwięk i muzyka przypominająca tematy z kreskówek dla dzieci.
Ciekawe, czy to już ostateczna wersja tego automatu przygotowana do sprzedaży, bo próżno szukać o nim informacji na stronie producenta. Powyższe dane zaczerpnąłem z portalu coin-op news.