08.11.2016 00:00

Ustawa hazardowa w ogniu krytyki

Wbrew zapowiedziom wiceministra finansów Wiesława Janczyka procedura notyfikacji projektu nowelizacji nie przebiega wcale gładko. Przedstawiciele przedsiębiorców z kilku państw członkowskich UE wnieśli wiele krytycznych uwag do polskiego przedłożenia. W związku z tym Komisja Europejska zdecydowała się wydłużyć okres zawieszenia o kolejny miesiąc.

Udostępnij
Ustawa hazardowa w ogniu krytyki

Rząd był pewien szybkiego zakończenia procedury notyfikacji projektu nowelizacji ustawy o grach hazardowych. Wiesław Janczyk zapewniał, że wszelkie dostępne informacje wskazują na to, iż zielone światło na wprowadzenie zmian w polskim prawie ze strony Komisji Europejskiej pojawi się szybko. A w efekcie nowe przepisy zaczną obowiązywać już od początku 2017 r.
Wiele wskazuje jednak na to, że tak się nie stanie. A to za sprawą organizacji skupiających przedsiębiorców branży hazardowej z Austrii, Danii i Malty. Zgłosili oni bowiem wiele skrajnie krytycznych uwag do polskiego projektu. Dotyczą one przede wszystkim przewidywanego w projekcie objęcia gier na automatach monopolem państwa, który w jego imieniu będzie sprawował jeden podmiot gospodarczy.
„Dlaczego Komisja Europejska ma tolerować stworzenie w Polsce środowiska nieprzychylnego przedsiębiorcom, które będzie działać na korzyść jednej firmy i które doprowadzi do wyeliminowania z rynku setki małych i średnich przedsiębiorstw?” – pyta w nadesłanej opinii John Brochstedt, przewodniczący Dansk Automat Brancheforening, duńskiego stowarzyszenia zrzeszającego przedsiębiorców z tamtejszej branży hazardowej.

Polski rząd musi przyzwyczaić się do tego, że swoje decyzje powinien bezwzględnie konsultować ze środowiskiem, których one dotyczą, a takich konsultacji zabrakło. Zamiast tego zabrano się w pośpiechu za tworzenie nowego prawa z nadzieją, że nikt nie będzie uważnie śledził tego co się dzieje. Rzeczywistość okazuje się jednak inna.

Źródło: biznes.gazetaprawna.pl

Udostępnij
user_5762

user_5762