Ustawa hazardowa znowu złamana! Dopuścili się tego rywale Lecha Poznań
Ustawa hazardowa została złamana po raz kolejny. Tym razem dopuścił się tego litewski klub Żalgiris Kowno podczas meczu z Lechem Poznań w ramach 2. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy.
Piłkarze z Litwy promowali bowiem na koszulkach logotyp bukmachera Topsport, który w naszym kraju nie posiada odpowiedniej licencji od Ministerstwa Finansów na oferowanie swoich usług. Strona tego bukmachera widnieje na liście domen zakazanych w Polsce prezentowanej na stronie Ministerstwa Finansów.
Litewski klub to kolejny zły przykład działania, jeśli chodzi o brak respektowania polskiej ustawy hazardowej. Niemal w każdym roku bowiem w trakcie meczów europejskich pucharów w piłce nożnej przyjezdne niektóre kluby występują w koszulkach z logiem nielegalnych w Polsce operatorów.
Przypomnijmy, że chociażby mecz Rakowa Częstochowa z FK Astana, który odbył się w lipcu ubiegłego roku, jest właściwym przykładem łamania prawa. Klub ze stolicy Kazachstanu przyjechał do Polski i z przodu swoich koszulek miał logo bukmachera Olimpbet, który nie może promować się w naszym kraju.
Identyczne wykroczenia mają również miejsce nie tylko podczas meczów piłkarskich, ale także w innych dyscyplinach sportu. Tego typu sytuacje mają miejsce także na dużych imprezach sportowych w Polsce. Do identycznej sytuacji doszło także w trakcie siatkarskiego mundialu, gdy reprezentacja Bułgarii miała na swoich koszulkach logo bukmachera Efbet.
Do takiego samego naruszenia doszło w czwartkowym spotkaniu 2. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, w którym Lech Poznań mierzył się z Żalgirisem Kowno. Litewski klub promował na koszulkach bukmachera Topsport, który jest na liście zakazanych w naszym kraju.
Kto na tym traci?
Przy tego typu zdarzeniach tracą przede wszystkim legalni operatorzy, Totalizator Sportowy, skarb państwa oraz polski sport. Transmisja spotkania dostępna była w stacji TVP Sport.
fot. TVP Sport/Twitter Żalgiris Kowno