30.04.2013 00:00

Veggie Blast

Najnowsza videostrzelnica kanadyjskiej spółki UNIS nazywa się Veggie Blast, a zabawa na niej polega na strzelaniu do warzyw.

Udostępnij
Veggie Blast

A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
Nie bez kozery użyłem jako motta do tego artykułu zakończenia wiersza Jana Brzechwy "Na straganie". Bowiem tu i tam giną warzywa. Najnowsza videostrzelnica kanadyjskiej spółki UNIS nazywa się Veggie Blast, a zabawa na niej polega na strzelaniu do warzyw. Temat to politycznie bezpieczny, bo kogo może zbulwersować rozwalanie warzyw na ekranie?
Automat zbudowano dla jednego gracza i wyposażono w broń z tzw. force feedbackiem oraz dwa przyciski. Oświetlony jest modnymi obecnie i energooszczędnymi multikolorowymi diodami LED. Przejście każdego z kilku poziomów gry nagradzane jest biletami. Strzelamy do pojawiających się na ekranie warzyw, ale uwaga, trzeba uważać na wyskakujące ni stąd, ni z owąd na ekranie bomby. Celność i szybkość gracza premiowana jest rosnącym paskiem energii pozwalającym na skorzystanie z Koła Fortuny i możliwości zagrania w ukryte mini gierki.
Wymiary Veggie Blast to: S900XG1520XW2198(mm), ciężar 85kg.
 

Udostępnij
W.B.

W.B.