Walka o park rozrywki w Kamieniu
Rybnicki przedsiębiorca Bogdan Kulczycki nie zraził się tym, że jego plany budowy parku rozrywki w Kamieniu nie doszły do skutku. Konsekwentnie rozwija swoją ofertę na terenie ośrodka "Pod Żaglami" w Stodołach.
Zawierucha medialna wokół osoby Bogdana Kulczyckiego wybuchła w zeszłym roku, kiedy prezydent Rybnika ogłosił, że zamierza wydzierżawić ośrodek w Kamieniu pod budowę Dino Parku i innych atrakcji oferowanych przez biznesmena. Pomysł wywołał ogromne kontrowersje. Między zwolennikami dzierżawy ośrodka w Kamieniu a przeciwnikami wywiązała się „wojna” na publikowane w Internecie filmy. Liczba negatywnych głosów na naszym forum była tak duża, że pod ich wpływem prezydent Adam Fudali wycofał się z dzierżawy ośrodka Kulczyckiemu.
Bogdan Kulczycki nie zrezygnował jednak ze swoich planów i z powodzeniem rozwija swoją ofertę na terenie ośrodka „Pod Żaglami” w Stodołach. Przedsiębiorca wzbogacił istniejący wcześniej Dino Park, a od maja tego roku działa tu Bajkowa Kraina. Na dzieci i dorosłych czeka tu m.in. Kot w Butach, Baba Jaga, piramida z lin, place zabaw i salon gier. Atrakcje cieszą się ogromnym zainteresowaniem nie tylko w weekendy, ale i w środku tygodnia. Właściciel ośrodka zwraca uwagę, że do Bajkowej Krainy i Dino Parku przyjeżdżają wycieczki nie tylko z całego Śląska, ale również z Małopolski i Opolszczyzny.
Biznesmen więc triumfuje, bo do dziś ma żal do dziennikarzy i internautów za zablokowanie jego inwestycji w Kamieniu. O dalszych planach biznesowych też nie chce mówić, bo boi się, że jego słowa znów mogą zostać źle zinterpretowane. Przedsiębiorca chciał nawet zablokować powstanie tej publikacji i nie autoryzował udzielonych nam wypowiedzi. A szkoda, bo ma się czym pochwalić, a jego plany i działania z pewnością zainteresowałyby naszych czytelników.
