27.02.2007 00:00

„Weź magiczną pałeczkę i zamieszaj troszeczkę…”

Tak, dwuznacznie zaczyna się pewna piosenka dla dzieci, a słowa te z całą pewnością pasowałyby jak ulał do nowej gry firmy Sega.

Udostępnij

Tak, dwuznacznie zaczyna się pewna piosenka dla dzieci, a słowa te z całą pewnością pasowałyby jak ulał do nowej gry firmy Sega. Mowa o Manic Panic Ghosts, automacie ze specyficznym touchscreenem po którym mażemy specjalnymi „magicznymi pałeczkami” likwidując ukazujące się na nim duchy. Historia jest prosta – zostaliśmy uwięzieni na zamku, w którym straszy i używając magicznej pałeczki musimy się z niego wydostać, likwidując hordy atakujących nas duchów. Na unicestwienie pojawiających się na ekranie duchów (kooky, spooky i mini) mamy na poszczególnym poziomie gry tylko 30 sekund. Gra jest o tyle ciekawa, że każdy rodzaj duchów niszczymy innym sposobem. Uderzamy, zmiatamy, zakręcamy, plackamy, trzaskamy itp, itd. Wszystko to na 50 calowym ekranie podzielonym na dwóch graczy.
Chociaż wspomniane magiczne pałeczki używane w grze, przypominają z wyglądu raczej aplikatory ultradźwięków lub gumowe młotki, niż typowy sprzęt magiczny, to sama gra wciąga i bawi do łez, nie tylko dzieci.
Na zdjęciu : Magic Panic Ghosts na stoisku Segi, na ATEI 2007.

Udostępnij
W.B.

W.B.