Wiadomo kto przygotuje automaty do gier
Mniej więcej za pół roku mają być gotowe nowe, polskie automaty do gier losowych. Za ich przygotowanie i dostarczenie są odpowiedzialne Exatel S.A., Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych S.A. oraz Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1 S.A. - poinformowano podczas konferencji zorganizowanej przez Totalizator Sportowy. Konferencji w Centrum Prasowym PAP w Warszawie towarzyszyło duże zainteresowanie mediów.
Podczas konferencji przestawiono stanowisko Totalizatora Sportowego w sprawie współpracy z firmą IGT (dawniej GTECH), omówiono plany zbudowania rynku automatów do gier w oparciu o polski przemysł oraz plany uruchomienia gry multijurysdykcyjnej EuroJackpot.
„Totalizator Sportowy to przede wszystkim dobro narodowe, o które należy dbać, a grając w nasze gry wspieracie państwo polski sport i kulturę" – powiedział Radosław Śmigulski, p.o. prezesa Totalizatora Sportowego. Przypomniał, że na te cele spółka przekazuje rocznie miliard złotych rocznie, bez uwzględniania podatków.
Radosław Śmigulski zdementował informacje medialne o rzekomej umowie Totalizatora Sportowego z firmą IGT na dostawy automatów do gier. Prezes TS przyznał, że spółkę wiążę umowa z IGT z 2010 roku, lecz – jak podkreślił – „z tej umowy absolutnie nie wynika, żeby automaty zlecić przedmiotowej firmie".
Przypomniał, że firma IGT realizuje siedmioletni kontrakt, gdyż wygrała przetarg na operatora gier liczbowych i systemów towarzyszących, a przewidziane w niej prowizje należą do najniższych w Europie. Proces przetargowy prowadzony był transparentnie, a umowa obowiązująca od 2011 roku nie ma nic wspólnego z realizacją zapisów ustawy o grach hazardowych w innych obszarach rynku.
Umowa z IGT była już publikowana – dodał Radosław Śmigulski. Zaznaczył też, że każdy poseł może wystąpić o jej udostępnienie. Po półrocznych analizach celowości produkcji polskich automatów do gier Totalizator Sportowy zdecydował się na współpracę ze spółkami z Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Prezes Śmigulski powiedział, że nieprawdziwa jest pojawiająca się w mediach informacja o „wielkiej kwocie 7 mld zł rocznie", którą rzekomo trzeba na ten cel wydać. Zapewnił, że chodzi o wydanie mniej więcej miliarda złotych w ciągu kilku najbliższych lat. Spóła ma środki na ten cel i nie potrzebuje wsparcia z budżetu państwa.
Szara strefa hazardu
„Nie mniej niż 552 mln zł Skarb Państwa traci rocznie z powodu działania nielegalnych automatów – poinformował Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny UN Global Compact Poland. – Dane z grudnia 2015 r mówią o 29 tysiącach automatów o niskich wygranych, które działały bez zezwolenia" – powiedział.
Jeszcze więcej budżet państwa traci na nielegalnych zakładach bukmacherskich. Wartość całego rynku bukmacherskiego w Polsce szacuje się na 5,3 mld zł rocznie, z czego – jak poinformował – zaledwie 1,3 mld zł dotyczy zakładów legalnych. „Czyli 75 proc. to są nielegalne zakłady bukmacherskie" – podsumował.
Dyrektor generalny UN Global Compact Poland omówił także badania dotyczące efektywności wymiaru sprawiedliwości i poziom nieuniknioności kary. Wynika z nich, że wykrywa się w Polsce średnio 18 proc. przestępstw na rynku hazardowym, z czego 72 proc. wszczętych spraw kończy się umorzeniem postępowania. „A jeżeli już trafiają na wokandę, to wyroki są bardzo niskie, jeżeli w ogóle" – ocenił Kamil Wyszkowski. Według niego „czarna strefa" hazardu w Polsce warta jest 60-70 mld zł.
Polski przemysł automatów do gier. Prototyp będzie za 2-3 miesiące
Rozwiązaniem wyzwań stojących przed produkcją polskich automatów do gier o niskich wygranych zainteresowały się Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 w Zegrzu. Grzegorz Banecki, prezes zarządu WZŁ zapewnił, że są tam odpowiednie „zasoby ludzkie" oraz infrastruktura. „Nie tylko sprzęt możemy realizować, ale i przygotowywać oprogramowanie" – powiedział prezes Banecki. Według niego jest realna szansa na stworzenie nie tylko polskich automatów do gier, ale i stworzenia w kraju „nowej gałęzi przemysłu oraz sektora obsługowego". Pierwszym etapem będzie uruchomienie montowni, w której składane będą kupowane na wolnym rynku części składowe, a wśród nich ekrany, klawiatury czy drukarki. Oprogramowanie zostanie przygotowane w Polsce.
Prezes Banecki zapewnił, że prototyp maszyny będzie gotowy na przełomie maja i czerwca, a po 3-4 miesiącach automaty mają być gotowe do masowej produkcji.
Z dużymi nadziejami ocenia projekty zmian na polskim rynku hazardowym spółka EXATEL. Jej prezes Nikodem Bończa Tomaszewski przypomniał, że EXATEL jest częścią Polskiej Grupy Energetycznej i jest pod pełną kontrolą państwa. Zaznaczył, że przedsięwzięcie jest zgodne ze strategią spółki, która jest narodowym operatorem sieci i opiera się m.in. o cyberbezpieczeństwo i przetwarzanie danych.
Przeprowadzone przez Totalizator Sportowy analizy wykazały, że realizacja tej części monopolu przez spółkę wpłynie bardzo korzystnie zarówno na budżet państwa, jak również na wyniki finansowe samej firmy.
Źródło: Centrum Prasowe PAP