18.02.2008 00:00

Więcej zabawy poza domem

USA. Konsole do gier to zmora operatorów salonów arcade i centrów rozrywki. Dzieci zamykają się w domu i w samotności poświęcają rozrywce, która np.: nie wnosi wiele twórczego do ich młodych umysłów.

Udostępnij

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

USA. Konsole do gier to zmora operatorów salonów arcade i centrów rozrywki. Dzieci zamykają się w domu i w samotności poświęcają rozrywce, która np.: nie wnosi wiele twórczego do ich młodych umysłów. W salonach gier, nowoczesne gry wymagają od dzieci więcej, pozwalają im się wyszaleć np.: na tancerzu, wyrabiając przy tym prawidłową motorykę.

Do takich wniosków doszedł demokratyczny prawnik w stanie Nowy Meksyk w USA. Zaproponował on by obłożyć gry wideo dodatkowym jedno procentowym podatkiem, który byłby przeznaczony na promocję bardziej zodrowego trybu życia i wskazanie im rozrywek innych od siedzenia w domu przed grami wideo. 4 mln dolarów rocznie przewidywane z 1-procentowej daniny mogłyby najbardziej oporne dzieci kierować chociażby do salonów. Ale to już sugestia autora tekstu.

Udostępnij
A.B./Intergame

A.B./Intergame