24.12.2012 00:00

Wielki Brat w automacie

Wielu z nas pamięta zapewne scenę z filmu SF „Raport mniejszość” na podstawie opowiadania Philipa K. Dicka, gdzie bohater grany przez Toma Cruise’a wchodzi do sklepu, a system za pomoc skanerów siatkówki błyskawicznie rozpoznaje tożsamość klienta i przedstawia odpowiednią ofertę.

Wielki Brat w automacie

Dziesięć lat temu wizja ta wydawała się nam mocno fantastyczna, teraz już jakoś dużo mniej, a za dziesięć sklepy mniej-więcej tak będą funkcjonowały.

Chcąc nie chcąc, figurujemy w jakichś bazach danych. Czasem się przy okazji buntujemy, ale też musimy przyznać, że jest nam z tym wygodnie – odpowiednie algorytmy Facebooka podadzą nam na tacy profil zapomnianej koleżanki z podstawówki, a księgarnia internatowa na podstawie naszych wcześniejszych zakupów celnie zarekomenduje nam nowinkę wydawniczą.

Wygoda to jeden z elementów, dla których łatwo rezygnujemy z części prywatności. Drugim jest bezpieczeństwo. Rezydencje, szkoły, miejsca praca coraz częściej strzeżone są przez systemy bramek, śluz i Bóg wie czego jeszcze, otwieranych przez karty chipowe. Jest bezpiecznie, wiemy, czy dzieciak dotarł do szkoły. Ale system wie dużo więcej od nas, gromadzi wszystkie logi kart magnetycznych, przetwarza je…

Udostępnij
Bartłomiej Dzik - ekonomista badający zagadnienia ekonomii i psychologii hazardu

Bartłomiej Dzik - ekonomista badający zagadnienia ekonomii i psychologii hazardu