Wpływ koronawirusa na firmę Intralot
Pandemia koronawirusa spowodowała kryzys w wielu branżach na całym świecie. Dostawca rozwiązań do gier hazardowych, firma Intralot uważa, że do normalnego funkcjonowania powróci dopiero w listopadzie.
Po przeanalizowaniu danych za marzec i początek kwietnia, a także prognoz dla poszczególnych rynków, na których działa Intralot, szacuje się, że firma straci od 25 do 30 milionów euro. Głównym powodem strat są zamknięte punkty bukmacherskie w wielu krajach, a także brak wydarzeń sportowych na całym świecie.
Intralot uważa, że względna aktywność na wielu rynkach wzrośnie w czerwcu, a to oznacza, że do wcześniejszych planów budżetowych będzie można powrócić w okolicach listopad lub grudnia.
– Pandemia koronawirusa wpłynęła na działalność gospodarczą i biznesową na całym świecie. Zakres jej wpływu będzie zależeć od kilku kwestii. Przede wszystkim od polityki rządów w danych krajach, a co za tym idzie od wprowadzonych ograniczeń i obostrzeń. Na amerykańskim przykładzie z marca i początku kwietnia widać, że brak wydarzeń sportowych sprawił, że znacznie spadła EBITDA. Warto zaznaczyć, że większość sieci retail była tam wówczas otwarta, ale spadki i tak były spore – czytamy w wiadomości opublikowanej przez Intralot.
Aby złagodzić skutki pandemii, Intralot wdrożył plan awaryjny. Aż 80% pracowników przeniosło się na pracę zdalną. Firma zaznaczyła przy tym, że może to doprowadzić do opóźnień nowych produktów i produkcji hardware’u.
Odroczono również nakłady inwestycyjny o około 13 milionów euro, a także zmniejszono koszty operacyjne o 15 milionów euro w 2020 roku. Ponadto Intralot utrzymał współpracę z doradcami finansowymi z Evercore Partners, a także prawnymi z Allen & Overy w celu wdrożenia strategicznych alternatyw biznesowych.