Wypadki na karuzelach
Solina Niedziela, 27 lipiec 2008 r., godz. 1530. W czeskim wesołym miasteczku należącym do rodziny Meisnerów spod Prostejowa dochodzi do nieszczęśliwego wypadku. Z urządzenia typu „ławka” o nazwie Crazy Dance wypada trzech klientów, dwóch mężczyzn i kobieta. Karetki odwożą poszkodowanych do szpitala w Lesku. Dochodzenie policyjne wykazuje, że pracownik obsługujący karuzelę miał w wydychanym powietrzu 3 promile alkoholu. Poszkodowani również byli pijani. […]
Solina
Niedziela, 27 lipiec 2008 r., godz. 1530. W czeskim wesołym miasteczku należącym do rodziny Meisnerów spod Prostejowa dochodzi do nieszczęśliwego wypadku. Z urządzenia typu „ławka” o nazwie Crazy Dance wypada trzech klientów, dwóch mężczyzn i kobieta. Karetki odwożą poszkodowanych do szpitala w Lesku. Dochodzenie policyjne wykazuje, że pracownik obsługujący karuzelę miał w wydychanym powietrzu 3 promile alkoholu.
Poszkodowani również byli pijani.
Wypadek nagłaśniało radio RMF wspólnie z telewizją TVN. W jego „Faktach” 28 lipca o 19ºº ukazał się obszerny materiał, w którym Eugeniusz Wiecha, wiceprezes Izby Gospodarczej, jako winnego wskazał właściciela karuzeli, który dopuścił pijanego pracownika do obsługi poważnej imprezy lunaparkowej.
Przyjrzyjmy się tej sprawie bliżej.