Wywiad z Prezesem IGPiOUR
Rozmawiamy ponad tydzień po przyjęciu przez Rząd projektu ustawy hazardowej i skierowaniu go do notyfikacji w Komisji Europejskiej.
Interplay: W jakim stopniu Izba uczestniczyła w konsultacjach nad tym projektem?
Stanisław Matuszewski: Nie było konsultacji rządowej. Pierwszy projekt pojawił się 23.05.2016, a dopiero po 2 tygodniach można było się do niego odnieść ponieważ w MF nie nadano mu numeru. Drugi projekt ukazał się (zmieniona wersja) 28 czerwca i do niego ustosunkowaliśmy się na piśmie zgodnie z procedurą. Trzeci projekt ukazał się 8 lipca i też odnieśliśmy się do niego formalnym pismem.
Interplay: Rządowy projekt zakłada państwowy monopol w grze na automatach hazardowych, który ma być realizowany przez państwową spółkę Totalizator Sportowy. W ocenie Izby to dobry pomysł?
Stanisław Matuszewski: – Zgadzam się w pełni ze zdaniem Helmuta Kafki, byłego wiceprzewodniczącego Europejskiej Federacji Gier i Rozrywki (EUROMAT), który twierdzi że Monopol państwowy nie ma nic wspólnego z redukcją szarej strefy i uzależnień. Monopol po prostu oznacza, że grupa ludzi chce wykorzystać konsumentów. Jak przez wiele lat pokazały przykłady innych krajów, nie ma to również nic wspólnego z redukcją przestępczości, czy prania brudnych pieniędzy. Ze swojej strony dodam, że potwierdzają to przykłady innych europejskich państw, które po latach niepowodzeń także odchodzą od takiego rozwiązania – tylko w ostatnich latach państwa takie jak Hiszpania, Włochy, Dania zrezygnowały z monopolu rynku automatów do gier i przeszły na system licencji. Polska branża automatów do gier, która od wielu lat śledzi rozwój rynku hazardowego na świecie
również wątpi, że to rozwiązanie przyniesie inne efekty w Polsce. Skoro monopol państwa nie zadziałał w innych państwach to trudno przyjąć, że zadziała w Polsce.
W krajach, w których jeszcze funkcjonuje monopol państwa na rynku automatów do gier, obserwowalny jest brak spełniania i realizacji wyznaczonych celów. Przykładem może być Finlandia, w której w ciągu ostatnich 12 miesięcy hazard uprawiało 78% obywateli. Jest to bardzo wysoki wynik, a państwowy monopolista jest często oskarżany o niepodejmowanie skutecznych działań mających chronić społeczeństwo przez negatywnymi skutkami hazardu. Innym przykładem jest Szwecja, w której pomimo monopolu obserwuje się wzrost patologicznego hazardu, a odsetek Szwedów przejawiających patologiczne zachowania w hazardzie wynosi około 2%. Kraje te pokazują, że realizacja celu ochrony graczy przez państwo jest fikcyjna. Potrzeba nam realnych, a nie deklaratywnych działań.
Więcej pytań i odpowiedzi w papierowym wydaniu Interplaya już wkrotce.