Bet-at-home wycofuje się z brytyjskiego rynku
Bet-at-home kończy dotychczasową działalność w Wielkiej Brytanii. Operator poinformował swoich klientów, iż wycofuje się z tego rynku. To pokłosie działań, jakie podjęła komisja ds. hazardu, która zawiesiła licencję bukmachera.
Problemy Bet-at-home
Kilka dni temu brytyjski regulator rozpoczął dokładny przegląd działalności Bet-at-home w Wielkiej Brytanii, zawieszając licencję tego operatora. Kroki podjęte przez Brytyjską Komisję ds. Hazardu (UKGC) były efektem podejrzeń dotyczących dopuszczenia się do pewnych zaniedbań związanych z odpowiedzialnością społeczną oraz przeciwdziałaniem praniu pieniędzy.
Bukmacher otrzymał blokadę przy przyjmowaniu zakładów od graczy. Klienci mogli natomiast wypłacić środki ze swoich kont.
Bet-at-home wycofuje się z Wielkiej Brytanii
Operator nie zamierza czekać na końcową decyzję komisji. Bet-at-home opublikował specjalne oświadczenie, w którym poinformował, iż wycofuje się z brytyjskiego rynku: – Niestety zdecydowaliśmy się na zrzeczenie się naszej licencji na prowadzenie działalności i tym samym wycofujemy się z brytyjskiego rynku.
W związku z zaistniałą sytuacją, od 6 lipca godziny 16:20 czasu brytyjskiego nie można u nas obstawiać, grać ani wpłacać depozytów. Ponadto nowe rejestracje są niedozwolone – czytamy w komunikacie.
Gracze mają możliwość dokonywania wypłat do 30 września godziny 22:00. Po tym terminie klienci muszą skontaktować się bezpośrednio z Bet-at-home w celu odzyskania pieniędzy, a ostateczny termin wypłat to 30 czerwca 2023 roku. Wszystkie niewypłacone środki trafią do organizacji GambleAware.
Nieczyste działania Bet-at-home na polskim rynku
Na przestrzeni ostatnich lat, bukmacher podejmował również próby działań w Polsce, niezgodnie z obowiązującą obecnie ustawą hazardową. Wśród podmiotów, które traciły na działalności operatora, znajdowali się wszyscy polscy operatorzy zakładów bukmacherskich, Totalizator Sportowy, Skarb Państwa, ale również polski sport. Mógłby on być znacznie mocniej wspierany, gdyby operatorzy w Polsce mieli równe warunki gry. Bet-at-home nie płacił również organizatorom wydarzeń sportowych i związkom sportowym z tytułu wykorzystywania wyników sportowych.