Bukmacherzy nie czekają na orzeczenie UOKIK i wypowiadają umowę PZPN?

Problematyczna opłata

O całej sprawie oraz rezultatach śledztwa UOKIK pisaliśmy wielokrotnie na łamach Interplay. Przypomnijmy, że kością niezgody pomiędzy PZPN, Ekstraklasą i bukmacherami pozostaje opłata w wysokości 0,5% całkowitych przychodów brutto, jaką operatorzy zobowiązani są wnosić na rzecz związku w zamian za udostępnianie wyników rozgrywek sportowych.

Czytaj więcej: Opłaty bukmacherów za wyniki pod lupą UOKIK

Bukmacherzy jednym głosem sygnalizują, że PZPN i Ekstraklasa wykorzystuje swoją dominującą pozycję na rynku i narzuca niekorzystne dla nich warunki umowy. Opłata w wysokości 0,5% nie odnosi się bowiem do przychodów uzyskanych przez operatorów wyłącznie w ramach rozgrywek organizowanych przez związek, a do całości przychodów osiąganych przez firmę. Ponadto, PZPN i Ekstraklasa nie informuje w jaki sposób wykorzystywane są środki pobierane od operatorów za dostęp do informacji, która w dobie Internetu stała się ogólnodostępna. Bukmacherzy utrzymują, że jest to naruszenie prawa antymonopolowego oraz pośrednie wspieranie szarej strefy, czyli nielicencjonowanych operatorów, którzy nie są zobowiązani do wnoszenia takiej opłaty.

Bukmacherzy wypowiadają umowy

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów cały czas bada czy działania PZPN i Ekstraklasa nie stoją w sprzeczności z prawem antymonopolowym. Niewykluczone jednak, że jeszcze przed orzeczeniem UOKIK konkretne kroki podejmą działający na terenie naszego kraju operatorzy zakładów wzajemnych. Z naszych ustaleń wynika bowiem, że umowę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej zdecydowały się już wypowiedzieć już dwie firmy. Jest to bez wątpienia precedens, który wkrótce może sprawić, że już wkrótce na podobne kroki zdecydują się inni bukmacherzy.

Trudno przewidzieć dokładne konsekwencje takiego obrotu spraw. Opłaty narzucane przez Polski Związek Piłki Nożnej bukmacherom według ekspertów są absurdalne i podobnych przypadków próżno szukać w innych krajach. Z pewnością w kwestii działań PZPN i Ekstraklasy wiele wyjaśni decyzja prezesa UOKIK, która zapaść ma już wkrótce. Niewykluczone jednak, że jeszcze zanim usłyszymy ostateczne ustalenia w tej sprawie, kolejni bukmacherzy zdecydują się działać na własną rękę.