Ogolna 15 maja 2020

Gigantyczne spadki przychodów William Hill

William Hill poinformował, że z powodu pandemii koronawirusa odnotował spadki przychodów netto w wysokości 57 procent w okresie od 10 marca do 28 kwietnia. 

Pomoc państwa dla William Hill

Firma bukmacherska William Hill odnotowała spadki przychodów w każdym obszarze działalności. Osoby związane z bukmacherem nie mają wątpliwości, że winny temu jest kryzys związany z pandemią koronawirusa. W związku z zaistniałą sytuacją operator znacznie zmniejszył wydatki, a także skorzystał ze wsparcia rządowego. Co więcej William Hill oczekuje, że kolejne tygodnie powinny być znacznie lepsze pod względem przychodów dla firmy.

Spadek przychodów od początku roku

Powyżej napisaliśmy ile wyniósł spadek przychodów w okresie pandemii. Jeśli jednak pod uwagę weźmiemy dłuższy okres czasu – od 1 stycznie do 28 kwietnia – spadek wyniósł 27% w porównaniu do tego samego okresu czasu w roku poprzednim.

Na taki wynik złożyło się kilka rzeczy, ponieważ przychody z segmentu online w Wielkiej Brytanii spadły o 11%. Z kolei na rynkach międzynarodowych wzrosły 0 21% głównie z powodu przejęcia grupy MGR. Jeśli chodzi o przychody ze sprzedaży detalicznej – spadek wyniósł 35%.

Wyniki, które przedstawił William Hill dobrze obrazują sytuację, ponieważ bukmacher podał dwa okresy rozliczeniowe. Pierwszy obejmuje okres 10 tygodni do 11 marca, czyli prowadzący do światowego zamrożenia gospodarki z powodu pandemii koronawirusa. Drugi natomiast obejmuje okres kolejnych siedmiu tygodni.

Patrząc zatem na okres poprzedzający główną epidemię koronawirusa – 10 tygodni do 11 marca – William Hill zanotował spadki przychodów całkowitych o 5%. Na ten wynik przede wszystkim wpłynęły znaczne spadki w sektorze gier, zakłady bukmacherskie pozostały bez zmian odnośnie do roku poprzedniego.

Dobry początek roku William Hill w USA

W pierwszym okresie czasu, który poprzedzał wybuch globalnej pandemii koronawirusa, William Hill odnotował w USA w porównaniu do roku poprzedniego wzrost przychodów o 30%. Wpływ na taki rezultat przede wszystkim miały zwiększone przychody z zakładów bukmacherskich.

Ostatnie tygodnie były już jednak znacznie gorsze (od 11 do 28 kwietnia), ponieważ przychód netto z gier spadł o 33%, a z zakładów bukmacherskich aż o 70%, na co wpływ miały oczywiście odwołane niemal wszystkie rozgrywki sportowe na całym świecie.

Kryzys w handlu detalicznym

Jak powszechnie wiadomo większość firm w sieci retail odnotował duże spadki przychodów. Nie inaczej jest w przypadku William Hilla, którego przychody ogólne spadły o 85%, na co wpływ ma zamknięcie większości punktów w ostatnim czasie. W USA przychody w sieci retail spadły aż o 90%, w innych krajach, w których działa brytyjski bukmacher spadki były nieco mniejsze.

Ograniczenie kosztów w trakcie pandemii

Problemy wynikające z pandemii koronawirusa sprawiły, że William Hill podjął szereg działań, które miały na celu w miarę łagodne przejście przez kryzys. Tym samym bukmacher skorzystał z pomocy rządowej, a także ograniczył do minimum wszystkie koszty.

Inne działania obejmowały obniżenie kosztów poprzez odroczenie rekrutacji, anulowanie podwyżek i premii motywacyjnych dla pracowników wyższego szczebla, zmniejszenie wydatków na marketing, a także zmiany w zarządzaniu na rynkach z dostawcami. Dzięki tym zabiegom William Hill był w stanie zmniejszyć koszty stałe do około 15 milionów funtów w skali miesiąca, co pozwoliło na wypłacenie wszystkim pracownikom pełnych wynagrodzenia na czas.

Co więcej William Hill wdrożył strategię długoterminową, by przejść przez kryzys. Do odwołania zawieszono wypłaty na podstawie dywidendy, a także odroczono zbędne duże wydatki. Skupiono się również na rygorystycznym zarządzaniu kryzysowym.

Plan działania kryzysowego obejmuje najbliższe miesiące, a bukmacher jest pewny, że poradzi sobie w tym trudnym okresie. Podkreśla, że w trakcie 86 lat działalności przezwyciężył już wiele problemów.