Powstanie nowy gigant na europejskim rynku bukmacherskim? Mamy komentarz UOKiK
To będzie bezprecedensowa transakcja na skalę europejską. Francuski odpowiednik Totalizatora Sportowego, czyli FDJ, chce przejąć szwedzką Kindred Group za blisko 2,5 mld euro. W tle jest polski wątek, o który zapytaliśmy u źródła.
Informacja o tym, że La Française des Jeux (FDJ), czyli francuski Totalizator Sportowy, chce przejąć spółkę Kindred Group (właściciela m.in. Unibetu), została ogłoszona w styczniu. Skala transakcji jest bezprecedensowa. W grę wchodzą nie tylko gigantyczne pieniądze – 2,6 mld euro, czyli 11,15 mld zł. Wskutek finalizacji przejęcia powstanie drugi co do wielkości operator sektora gier w Europie!
– To ruch w pełni zgodny z naszą strategią. Da on naszej grupie zdywersyfikowany i zbalansowany profil, oparty na kilku filarach: działalności monopolowej, przede wszystkim loterii, na naszym historycznym rynku francuskim, a od listopada po przejęciu Premier Lotteries Ireland również irlandzkim, jak również na otwartym europejskim rynku zakładów bukmacherskich i gier – zapewniała szefowa FDJ, Stéphane Pallez.
Zarząd Kindred uznał ofertę FDJ za korzystną i zarekomendował akcjonariuszom przyjęcie oferty. Transakcja dojdzie do skutku, jeżeli do 19 listopada Francuzi przejmą minimum 90 proc. akcji spółki od udziałowców.
Transakcja ma też polski wątek. Udało nam się potwierdzić, że FDJ zwrócił się z zapytaniem o akceptację transakcji do naszego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, dostając odpowiedź pozytywną.
– Zamiar koncentracji polegającej na przejęciu przez La Française des Jeux SA kontroli nad Kindred Group wpłynął do UOKiK 4 marca. Przede wszystkim należy wyjaśnić, że w sprawach dotyczących kontroli koncentracji jedynym kryterium, jakie może oceniać Prezes UOKiK, jest wpływ transakcji na konkurencję na danym rynku. Tylko takie kompetencje ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów przyznaje Prezesowi UOKiK. Nie można zatem brać pod uwagę innych aspektów transakcji. W przypadku, gdy koncentracja nie doprowadzi do istotnego ograniczenia konkurencji, organ antymonopolowy zobligowany jest do wydania zgody na koncentrację. Dlatego w tej sprawie wydano zgodę – wyjaśnia nam Maciej Chmielowski z Departamentu Komunikacji UOKiK.
Problem w tym, że Kindred Group jest właścicielem Unibetu, bukmachera działającego w naszym kraju bez licencji Ministerstwa Finansów i będącego na „czarnej liście”, w Rejestrze Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą. Przejęcie przez FDJ może oznaczać wyjście Unibetu z szarej strefy.
– UOKiK zawiadomił Ministerstwo Finansów, że grupa Kindred może prowadzić na terenie Polski działalność bez stosownych licencji – słyszymy w UOKiK.
Co może oznaczać dla polskich graczy przejęcie Kindred Group przez FDJ? – Jeśli za kilka miesięcy transakcja dojdzie do skutku, to złożymy wniosek o oficjalną licencję na rynek PL – zapewniał anonimowy pracownik Kindred Group na łamach serwisu SureBety.pl. Scenariusz może być jednak zupełnie odwrotny.
– Przejmująca spółka w zgłoszeniu koncentracji zadeklarowała, że po zakończeniu transakcji zamierza ograniczyć dostęp do usług gier i zakładów online grupy Kindred w wielu krajach, w tym w Polsce – podkreśla nasz rozmówca z UOKiK.
Francuzi zapewniali też zresztą publicznie, iż po przejęciu Kindred Group ich marki będą działały wyłącznie na uregulowanych lokalnie rynkach. W takim wypadku Unibet zostanie zmuszony do wycofania się z Polski.