Rezygnacja Borisa Johnsona z konsekwencjami dla branży hazardowej w Wielkiej Brytanii?

Chaos w polityce utrudnia procedowanie prawa

W angielskiej polityce spory chaos. Wielu ministrów podało się do dymisji, co utrudnia procedowanie nowego prawa. Wśród nich dymisje ogłosił także Chris Philp, minister odpowiedzialny za kwestie przepisów hazardowych. Brak tego ministra oraz rezygnacja premiera może mieć spory wpływ na publikacje “białej księgi”. W tym momencie wiele wskazuje na to, że jej opublikowanie może się opóźnić do końca przerwy letniej brytyjskiego Parlamentu. Przerwa trwa od 21 lipca do 5 września.

– Istnieje małe prawdopodobieństwo, że księga wyjdzie przed letnią przerwą – powiedziała Jette Nygaard-Andersen, dyrektor generalna Entain. Jej słowa potwierdziła Melanie Ellis, która dodała, że zmiany na Downing Street 10 mogą doprowadzić do opóźnień w publikacji. Jednocześnie zastrzegła, że niewiele wskazuje, by miała wpływ na zmiany w treści.

– Zmiana wpłynie na czas. Myślę jednak, że istnieje międzypartyjne porozumienie dla reformy hazardu. Ewentualne przedterminowe wybory mogą oznaczać zmiany. Natomiast wszystkie z nich będą oznaczać debatę w parlamencie – powiedziała Ellis. Wg Sarah MacDonald pracę nad księgą są na tak zaawansowanym etapie, że poważne zmiany są mało prawdopodobne. Dodała jednak, że tutaj kluczowe będą, jak duże będą zmiany w krajowej polityce. – Zmiana premiera może opóźnić sprawy. Gdyby jednak chodziło o zmianę rządu, wówczas może to mieć duży wpływ – dodała.

Przedsiębiorcy w zawieszeniu

– Następny rząd powinien dążyć do jak najszybszego powołania ministra, który będzie nadzorował długo spóźnioną białą księgę “Gambling Review – powiedział John White, dyrektor generalny British Amusement Catering Trade Association (Bacta). – Propozycje projektów zostały już opóźnione. Pozostawiły 20 tysięcy osób pracujących w branży w stanie zawieszenia – dodał.

White także zauważył, że każde kolejne opóźnienie będzie kłopotliwe dla branży hazardowej, ze względu na rosnące ceny energii i inflację. Wspominał o tym, że wiele firm to małe i rodzinne przedsiębiorstwa. Ostatnie badania członków Bacta wykazywały także, że rekrutacja i rosnące ceny są coraz poważniejszymi kłopotami dla przedsiębiorców. Zwłaszcza, że zgodnie z prawem obecnie nie mogą podnosić cen niektórych produktów dla konsumentów.