Bukmacherka 31 lipca 2017

W 2017 roku mija dokładnie 8 lat od zmiany ustawy hazardowej

autor: LukeLee
W wyniku ustawy hazardowej rządu PO+PSL możliwość wspierania polskiego sportu przez rodzimych bukmacherów została radykalnie ograniczona. Przedstawiciele polskiej branży bukmacherskiej od samego początku wysuwali wiele rozmaitych zarzutów pod adresem ustawy z roku 2008. Do najważniejszych spośród nich można zaliczyć to, że, zdaniem bukmacherów, ustawa „wrzuca do jednego worka” duże, renomowane podmioty z szemranymi właścicielami tzw. jednorękich bandytów oraz innych urządzeń tego rodzaju. Według przedstawicieli sektora bukmacherskiego ustawa została napisana naprędce, w dużej mierze pod presją opinii publicznej, której wzburzenie było powodowane przez medialne informacje o różnego rodzaju nieprawidłowościach oraz oszustwach, jakie nagminnie miały miejsce w zakresie działalności właścicieli maszyn hazardowych. Ustawodawca nie zatroszczył się jednak o to, aby odróżnić legalnie i prawidłowo działające firmy od tych, które funkcjonowały na granicy szarej strefy.

Wysoki podatek

Kolejne zarzuty to bardzo wysoki, jak na europejskie standardy, podatek od obrotu jaki firmy działające w branży szeroko rozumianego hazardu muszą odprowadzać do skarbu państwa(jest to aż 12 procent, podczas gdy w innych państwach należących do UE stawka ta zwyczajowo wynosi 5-7 procent).

Kolejny, być może najistotniejszy zarzut, jaki wysuwa się pod adresem ustawy hazardowej z roku 2008 to fakt, że ogromna większość z regulacji, jakie są w niej zawarte, jest praktycznie niemożliwa do egzekwowania, przez co sama ustawa, zamiast regulować polską branżę hazardową, przyczynia się jedynie do rozrostu tzw. szarej strefy(szacuje się, że na chwilę obecną w szarej strefie działa nawet 80 procent firm hazardowych w Polsce).

Według jednoznacznej opini środowiska sportowego, wprowadzona w roku 2009 oraz znowelizowana w roku 2012 ustawa hazardowa przyniosła wiele negatywnych konsekwencji dla polskiego sportu. Główne przyczyny tego faktu to całkowity zakaz reklamy firm zajmujących się szeroko rozumianym hazardem(przez co wiele polskich klubów sportowych z dnia na dzień straciło ważnych sponsorów) oraz powszechna delegalizacja podmiotów zajmujących się hazardem, które masowo przenosiły swoje siedziby do takich miejsc, jak Malta czy Gibraltar, przez co siłą rzeczy nie mogły wspierać polskiego sportu.

Nowa ustawa hazardowa

W roku 2017 parlament przyjął nową ustawę hazardową. Wprowadza ona wiele regulacji, które są pozytywnie oceniane zarówno przez przedstawicieli polskiej branży bukmacherskiej, jak i przez świat polskiego sportu. Nie oznacza to jednak, że nowa ustawa jest tworem jest pozbawionym usterek. Co więcej, według sporej części komentatorów również i tym ustawodawcy nie ustrzegli się od popełnienia kilku istotnych błędów, przez co w niektórych miejscach nowa ustawa hazardowa jest projektem co najmniej kontrowersyjnym. Kontrowersje wzbudza więc przede wszystkim zapis mówiący o tym, że legalny bukmacher może informować o swoim istnieniu, lecz nie może sę reklamować.

Co to oznacza? Załóżmy, że dana firma bukmacherska jest sponsorem pewnego klubu piłkarskiego. Według przepisów, jakie wprowadza nowa ustawa hazardowa, w takiej sytuacji firma może informować o tym, że jest sponsorem klubu(na przykład poprzez banery reklamowe na stadionie lub logo sponsora na koszulkach piłkarzy), jednak owa informacja nie może mieć formy reklamy. Przez reklamę ustawodawca rozumie „zachęcanie do korzystania ze swoich usług”.

Reklama zakładów bukmacherskich

Problem, jaki wiąże się z tym zapisem, wydaje się dość oczywisty, a mianowicie, w jaki dokładnie sposób odróżnić reklamę od informacji? Samo umieszczenie loga danego bukmachera na koszulkach piłkarzy równie dobrze może zostać uznane za informację, jak i za reklamę. Widać więc, że w tej kwestii wszystko będzie tak naprawdę zależeć od praktyki polskich sądów, co oznacza dokładnie tyle, że zarówno legalni bukmacherzy jak i kluby sportowe nigdy nie będą mogły mieć pewności, czy nie łamią prawa, ponieważ każdorazowo będzie to rozstrzygane przez werdykt sądu.

Nowa ustawa zakazuje również informowania o ofercie, kursach lub promocjach bukmacherów. Zabronione jest również podawanie adresu strony internetowej, ponieważ, według ustawodawcy, stanowi to zachętę do korzystania z usług danego bukmachera,

Kolejny istotny problem, związany z nową ustawą hazardową, to wysoki koszt wykupienia licencji(500 tysięcy zlotych). Można więc zaryzykować twierdzenie, że wiele firm nadal będzie działać w szarej strefie.

Konsekwencje nowej ustawy dla polskiego sportu

Według większości opinii, nowa ustawa hazardowa stanowi duży krok naprzód w porównaniu z ustawą uchwaloną w roku 2009. Bukmacherzy będą mogli legalnie wspierać polski sport, zaś możliwość legalnego działania na terenie Polski będzie odrobinę mniej kosztowna, niż miało to miejsce wcześniej. Jednak zarówno przedstawiciele firm bukmacherskich, jak środowisko sportowe podkreślają, że skutki, jakie nowe przepisy będą mieć dla polskiego sportu, są trudne do przewidzenia. Wysoki koszt wykupienia licencji przez firmy hazardowe najpewniej sprawi, że wiele z nich nadal pozostanie w tzw. szarej strefie, przez co liczba potencjalnych sponsorów polskiego sportu wśród firm zajmujących się hazardem będzie znacznie ograniczona.

Po drugie, skomplikowane i niezbyt jasne regulacje dotyczące reklamy firm bukmacherskich mogą sprawić, że wiele z nich nie zdecyduje się na sponsorowanie klubów piłkarskich lub sportowców, więc strumień pieniędzy płynący od bukmacherów do polskiego sportu będzie z całą pewnością znacznie mniejszy, niż przed rokiem 2009, kiedy przykładowo wpływy z tytułu umów sponorskich z firmami bukmacherskimi stanowiły istotną pozycję w budżecie wielu polskich klubów piłkarskich.

Warto dodać, że chociaż nowa ustawa stanowi znaczące złagodzenie wcześniej panujących przepisów, to jednak polskie regulacje dotyczące hazardu oraz możliwości wspierania sportu przez firmy z tego sektora nadal należą do najbardziej rygorystycznych w Europie. W rezultacie, podczas gdy kluby sportowe oraz poszczególni zawodnicy różnych dyscyplin w Niemczech, Francji, Belgii lub Holandii bez problemów korzystają ze wsparcia firm bukmacherskich, sytuacja polskiego sportu jest pod tym względem o wiele mniej korzystna, co rzecz jasna utrudnia naszym sportowcom rywalizację z zawodnikami z innych krajów.

Źródło: legalnybukmacher.com

Dodaj komentarz