E-Sport 29 stycznia 2017

SEGA na targach EAG 2017

autor: W.B.
Prezentację Fly O’Clock SEGA zapowiadała już wcześniej, podobnie jak premierowy pokaz automatu redemption Hoopla. Niestety, Hoopla nie pojawiła się w Londynie, w przeciwieństwie do naszej gry, która zaistniała na stoisku Japończyków nawet w dwóch egzemplarzach.

 Oczywiście, najbardziej oczekiwaną była europejska premiera najnowszej Daytony, czy videoracera Daytona Championship USA reklamowanego hasłem „Daytona is back!”. Mogliśmy podziwiać i przetestować ośmiostanowiskową wersję tej gry.

To w zasadzie jedyna nowość SEGI przywieziona do Londynu, jeśli chodzi o gry video.

Pozostałe gry z tej kategorii można było oglądać już w ubiegłym roku, jak chociażby Storm Racer i Storm Rider Wahlapa, Let’s go Island, Transformers Human Alliance, Luigi Mansion Arcade wymyślone przez CAPCOM, Angry Birds Arcade, Plants vs Zombies, Mario and Sonic Rio 2016 Olympic Games, czy Ghostbusters.

 Lepiej z nowościami u SEGI było na poletku automatów redemption, bo pojawił się dość ciekawy Screw Balls i dwie rzucanki firmowane przez amerykańskie ICE – God Fishin i Bean Bag Toss. Reszta gier z tej kategorii wyglądała tak, jakby Japończycy zafoliowali je po wystawie w ubiegłym roku i teraz tylko odwinęli z folii. Swoiste Deja Vu miałem więc w przypadku Milk Jug Toss i Down the Clown by ICE, Zombie Snatcher, Pink Panther, Whack n Win, Treasure Quest, Sonic Blast Ball i Sonic Dash Extreme. Podobnie z łapami szczęścia. Grab n Win, Drop It Win It, magic Arrow, czy Key Master królują na stoisku SEGI od lat.

Całości dopełniały automaty sportowe w rodzaju airhockey’ów Air FX, Sonic All Stars, Hello Kitty i koszykówki Sonic All Stars oraz NBA Game Time z ICE.

 

 

Dodaj komentarz