06.12.2006 00:00

Automaty wypierają gry liczbowe

Wzrosły przychody rynku gier i zakładów wzajemnych oraz wpływów do budżetu z tytułu podatku od gier. To zasługa automatów o niskich wygranych.

 

 

Wzrosły przychody rynku gier i zakładów wzajemnych oraz wpływów do budżetu z tytułu podatku od gier. To zasługa automatów o niskich wygranych.

Automaty do gier o niskich wygranych wprowadzono do ustawowego katalogu gier w 2003 roku. Dane zawarte w informacji ministra finansów o realizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych w 2005 roku pokazują, że było to dobre posunięcie. Skorzystał na nim zarówno fiskus, jak i rynek gier hazardowych. To właśnie ta branża najbardziej przyczyniła się do wzrostu wpływów z podatku od gier, a także do wzrostu łącznych przychodów wszystkich podmiotów działających na rynku.

Salony bingo pieniężne 0,1
Loterie pieniężne 1,1
Zakłady wzajemne 10,3
Kasyna gry 15
Salony gier na automatach 16,3
Punkty gier na AoNW 20,9
Gry liczbowe 36,3

Źródło: Informacja o realizacji ustawy o grach
i zakładach wzajemnych w 2005 roku. Ministerstwo Finansów RP

Zyski coraz wyższe

Z danych resortu finansów wynika, że w 2005 roku podmioty działające na rynku gier i zakładów wzajemnych osiągnęły łączne przychody w wysokości 6,5 mld zł i były one wyższe niż rok wcześniej o 23,3 proc. Resort przypisuje ten wzrost przede wszystkim dynamicznemu rozwojowi segmentu gier na automatach o niskich wygranych. W 2004 roku przychody branży wyniosły ok. 347 mln zł, a już w 2005 roku wzrosły o ponad miliard.

– Oczywiście cieszy nas dynamiczny rozwój naszej branży i fakt sukcesywnego wypierania szarej strefy. Niestety, według naszej wiedzy proces ten może ulec zahamowaniu, a nawet cofnięciu – twierdzi Stanisław Matuszewski, prezes Zarządu Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych.

Taki skutek może wywołać prawdopodobny wzrost podatku ryczałtowego płaconego od każdego automatu.

– W wielu przypadkach spowoduje to likwidację już działających automatów i spowolni rozwój branży, przez co zrobi się miejsce dla szarej strefy – dodaje nasz rozmówca.

Rosnąca popularność tego rodzaju rozrywki miała także odzwierciedlenie w dochodach fiskusa. Największy wzrost wpływów z podatku od gier (o blisko 290 proc.) został odnotowany właśnie w branży automatów o niskich wygranych. To głównie ona wygenerowała łączny wzrost wpływów z tego podatku z całego rynku gier i zakładów wzajemnych. W zeszłym roku osiągnęły one poziom 805,7 mln zł, co oznacza, że były wyższe o 4,3 proc. w stosunku do 2004 roku.

Wejście na rynek automatów do gier o niskich wygranych odbyło się kosztem tradycyjnych gier losowych. Odczuł to dotkliwie Totalizator Sportowy.

Niższe przychody z gier

Z informacji resortu finansów wynika, że w 2005 roku po raz pierwszy od 10 lat odnotowano spadek przychodów z gier liczbowych, nad którymi spółka sprawuje monopol. W zeszłym roku były one niższe o 1,8 proc. w porównaniu z 2004 rokiem. Popularność automatów do gier o niskich wygranych spowodowała ponadto, że w strukturze przychodów udział gier liczbowych z poziomu 50,74 proc. obniżył się do 36,33 proc.

– Wpływ na to miało zwiększanie się konkurencji na rynku hazardu, w tym gwałtowny i niekontrolowany rozwój rynku gier na automatach o niskich wygranych – wyjaśnia Magdalena Wojciechowska, rzecznik Totalizatora Sportowego.

Dodała, że w konsekwencji gry oferowane przez Totalizator Sportowy są obłożone dziewięciokrotnie wyższymi świadczeniami na rzecz budżetu państwa niż gry na automatach o niskich wygranych.

Korzyści z legalizacji

Zanim organizowanie gier na automatach o niskich wygranych zostało uregulowane w ustawie o grach i zakładach wzajemnych (t.j. Dz.U. z 2004 r. nr 4, poz. 27), działalność ta była prowadzona niemal w całości w szarej strefie. Z opracowania Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową z września tego roku wynika, że prawne uregulowanie organizowania gier na automatach o niskich wygranych przyczyniło się do wzrostu liczby firm zainteresowanych prowadzeniem takiej działalności. Dzięki temu przybyło zarejestrowanych automatów, zwiększyły się przychody branży oraz budżetu państwa. Fiskus zaczął czerpać zyski z funkcjonowania automatów, od których wcześniej nie były płacone należne podatki.

Kolejnym impulsem do rozwoju branży z pewnością okażą się zmiany wprowadzone przez Ministerstwo Finansów, usprawniające procedury konieczne do podjęcia działalności, o które postulowali przedsiębiorcy. Kierownictwo resortu, wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniom rynku, m.in. zwiększyło zasób kadrowy zajmujący się przygotowywaniem wymaganych prawem egzaminów i świadectw zawodowych.

Udostępnij
Gazeta Prawna 2006-12-06, Autor: Magdalena Majkowska

Gazeta Prawna 2006-12-06, Autor: Magdalena Majkowska