Celnicy chcą więcej kompetencji
Federacja Związków Zawodowych Służby Celnej protestuje przeciwko połączeniu administracji celnej ze skarbową. Funkcjonariusze celni domagają się wyłączenia spod struktur Ministerstwa Finansów oraz podwyżki płac o 50 proc. w ciągu 5 lat.
Federacja Związków Zawodowych Służby Celnej protestuje przeciwko połączeniu administracji celnej ze skarbową. Funkcjonariusze celni domagają się wyłączenia spod struktur Ministerstwa Finansów oraz podwyżki płac o 50 proc. w ciągu 5 lat.
Wcałej administracji celnej obecnie pracuje ponad 15 tysięcy osób. Reforma tego resortu, przeprowadzona po 2004 roku, miała ograniczyć liczbę zatrudnionych do około 7 tys.
Niespełnione oczekiwania
Włączenie w struktury Ministerstwa Finansów miało zapewnić również sprawniejsze działanie tych służb, zwłaszcza w kontekście takich nowych zadań, jak pobór akcyzy i nadzór nad hazardem, które dołączono do zadań służby celnej po 1 maja 2004 r. Jednakże zmiana ta nie spełnia oczekiwań funkcjonariuszy celnych.
– Pełne połączenie ze służbami skarbowymi w sytuacji geopolitycznej naszego kraju, wbrew temu, co próbuje się nam wmówić, nie będzie korzystnym rozwiązaniem i nie leży w interesie Polski oraz w interesie UE. W innych krajach unijnych służbę celną wzmacnia się, nawet jeśli państwa te nie posiadają zewnętrznych granic Unii Europejskiej (UE) jak w przypadku Polski, gdzie potrzebna jest szczególna koncentracja działań i kompetencji funkcjonariuszy celnych – wyjaśnia Sławomir Siwy, wiceprzewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej.
Co prawda sami celnicy przyznają, iż połączenie dwóch urzędów, czyli celnego ze skarbowym, nie jest pozbawione sensu, jednak wymaga dodatkowych zmian.
– Takie rozwiązanie może przynieść nawet pewne korzyści. Warunkiem koniecznym jest jednak wzmocnienie kompetencji. Zgodnie z zaleceniami UE powinno dojść do zwrócenia nam zadań operacyjno-rozpoznawczych oraz przekazanie naczelnikom urzędów celnych zadań kadrowych, finansowych oraz logistyki. Jednak z całej koncepcji taniego państwa nie będzie żadnego faktycznego pożytku, jeśli nie dojdzie do realnych, a nie tak jak to ma miejsce obecnie fikcyjnych uzgodnień międzyresortowych – mówi Sławomir Siwy.
Wyrównać płace
Funkcjonariusze skarżą się, że w Służbie Celnej brak jest polityki kadrowej, co tożsame jest z brakiem jednoznacznych kryteriów ścieżki kariery zawodowej. To powoduje powstawanie tzw. kominów płacowych, czyli różnic w wynagrodzeniu osób, które zajmują te same stanowiska. Wahania w wysokości płac dochodzą nawet do 50 procent. Mimo iż mnożnik kwoty bazowej jest jednolity, w Służbie Celnej przeciętne uposażenia funkcjonariuszy celnych w poszczególnych izbach celnych są bardzo rozbieżne, co narusza szereg norm prawa wspólnotowego, Konstytucji RP oraz przepisów prawa pracy (inne uposażenia są w np. w Warszawie, a inne w Kielcach). Ważnym problemem jest również przestrzeganie przepisów ustawy o Służbie Celnej w zakresie awansów, tzn. zachowania zasady przyznawania awansu co dwa lata oraz wpływ na awanse ocen funkcjonariuszy celnych.
Celnicy mają takie same, a w niektórych przypadkach nawet wyższe rygory w zatrudnieniu niż inne służby mundurowe (m.in. Trybunał Konstytucyjny w ten właśnie sposób uzasadniał możliwość wprowadzenia obowiązków i sankcji bardziej restrykcyjnych wobec celników aniżeli w innych służbach umundurowanych). Jednakże funkcjonariusze Służby Celnej są pozbawieni większości uprawnień socjalnych i zawodowych, które mają inne służby mundurowe.
Niedocenione trudy
Zawód ten związany jest z dużym ryzykiem. Służba z racji zadań kontrolnych nie należy do wdzięcznych, zwłaszcza na granicach zewnętrznych państwa oraz w tzw. grupach mobilnych. Jak twierdzą funkcjonariusze celni, są często zastraszani, szykanowani, znieważani, zdarzały się przypadki pobicia. Skarżą się również, iż w związku z działaniami, które muszą w ramach służby podejmować (jak walka z terroryzmem, zorganizowaną przestępczością, przemytem broni, narkotyków czy też z ochroną własności intelektualnej, kontrolą bezpieczeństwa produktów), nie otrzymują należytego lub często nawet żadnego wsparcia i ochrony ze strony administracji państwowej i przełożonych.
Na początku 2006 roku rząd planował dokonać zmian w ustawie o Służbie Celnej poprzez wprowadzenie przepisu o objęciu celników zaopatrzeniowym systemem emerytalnym. Jednakże, odstąpiono od tego programu, chociaż Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu swojego wyroku z 19 października 2004 roku stwierdził, że funkcjonariusze celni zaliczają się do tzw. służb mundurowych, a więc do tych, którym takie uposażenia są przyznane. Marian Banaś, obecny szef Służby Celnej zapowiedział podczas ubiegłotygodniowych demonstracji celników poparcie ich żądań. Jednakże żaden z postulatów jak dotąd nie został przedstawiony w Sejmie.