06.03.2007 00:00

Izba wobec artykułów w Pulsie Biznesu

Zarząd Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych wystosował pismo skierowane do Dawida Tokarza - dziennikarza Pulsu Biznesu - żądające opublikowanie sprostowania wobec nieprawidzwych informacji publikowanych na łamach dziennika.

 

 

 

 

 

Red. Dawid Tokarz
Puls Biznesu

Warszawa 05.03.2007

Nasz znak: 12./2007

Szanowny Panie Redaktorze,

W imieniu Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych chciałbym niniejszym sprostować błędy, uporczywie pojawiające się w Pana tekstach poświęconych grom losowym. Takim uporczywie pojawiającym się błędem (również w ostatnich publikacjach z dnia 27 lutego br pt. Rząd zagra ostro po stronie Totalizatora. oraz Jednoręcy bandyci są na fali wznoszącej) jest sposób porównywania wielkości przychodu z automatów o niskich wygranych i przychodów z gier liczbowych, dowodzący miażdżącej przewagi tych pierwszych.

Porównuje Pan dane nieporównywalne czyli jabłka z gruszkami. Szkoda tylko, że to błędne, zmanipulowane i tendencyjne porównanie jest w Pana tekstach traktowane jako przesłanka do wnioskowania o konieczności zmian prawnych niekorzystnych dla naszej branży. Po to, aby rzeczywiście ocenić przychód z obydwu działalności, należy porównać kwoty, które pozostaną PO wypłaceniu wygranych. Jak Pan dobrze wie, pieniądze wpłacone przez graczy na automatach o niskich wygranych mają charakter ściśle wirtualny, ponieważ są NATYCHMIAST wypłacane jako wygrane. Dlatego RZECZYWISTYM przychodem dla operatora (PRZED opodatkowaniem i innymi kosztami) jest RÓŻNICA pomiędzy wpłatą, a pieniędzmi wypłaconymi jako wygrana. I to te kwoty należy porównać z przychodem z gier liczbowych, także pomniejszonym o wypłacone wygrane. Wystarczyło przejść od 10ej (z której Pan wyraźnie korzystał) do 18ej strony „Informacji o realizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych w 2005 roku”
Ministerstwa Finansów i znajdzie Pan zestawienie wielkości wypłat zarówno w przypadku gier na automatach o niskich wygranych jak i gier liczbowych.

Należy zrobić wysiłek i odjąć te kwoty od przychodu, który Pan tak chętnie porównuje. Wynik jest sprzeczny z tym, co Pan wielokrotnie opisywał. W 2005 roku przychód z gier liczbowych wyniósł 1 159 748 000 PLN, a z działalności automatów o niskich wygranych tylko 364 870 000 PLN!. (w Pana tekście znajdujemy kwotę 1,35 mld !!!).

Na stronach internetowych Ministerstwa Finansów w Biuletynie Statystycznym Służby Celnej przychód z automatów o niskich wygranych za 3 kwartały 2006 r wynosi 472 551 650 PLN, a nie jak Pan sugeruje w w/w tekście blisko 2,7 mld PLN !!.
Porównując podobnie podaną w artykule wielkość wpłat w grach liczbowych i średnią wypłacalność wygranych na poziomie 50%, przychód z gier liczbowych w 3 kwartałach
2006 roku wyniósł ok. 1,36 mld PLN, a więc blisko 3 razy więcej niż przychód z automatów o niskich wygranych!

Trudno jest przypuszczać, aby dziennikarz o Pana inteligencji, wiedzy i głębokiej znajomości tematu mógł zrobić podobny błąd przypadkowo. Wykazuje Pan również wyjątkową odporność na wiedzę płynącą z wielokrotnych, oficjalnych wyjaśnień Ministra Finansów o niemożności tzw. prania brudnych pieniędzy na legalnie działających automatach o niskich wygranych, gdzie
liczniki pełnią rolę liczników fiskalnych. Izba już dawno postawiła sobie za cel ścisłą współpracę z Izbami Celnymi w celu eliminacji z rynku gier automatów nielegalnych stanowiących olbrzymią konkurencję dla legalnie działających.

W tym miejscu należy również wspomnieć o pojawiających się w prasie próbach wpisania w nowelizacji ustawy konieczności monitorowania pracy automatów poprzez elektroniczne systemy kontroli zainstalowane w urzędach państwowych. Systemy te mają być postrachem dla właścicieli automatów. Prawda jest taka, że większość z podmiotów stosuje już obecnie takie systemy na własny użytek i tylko całkowity brak zainteresowania organów kontroli jest przyczyną, dla której codzienne informacje o pracy automatów przekazywane w systemie on-line do urzędów, nie służą jeszczekontrolerom.

Uważamy, że nie jest naganne to, że kilkadziesiąt firm prywatnych działających pod szczególnym nadzorem organów Państwa, po zainwestowaniu ponad 250 000 000 PLN wyłącznie w automaty do gry, osiąga obecnie godziwe zyski, potrzebne choćby po to, aby spłacać zaciągnięte kredyty bankowe.
Całkowicie kłamliwa jest informacja o zawarciu przez Izbę Gospodarczą umów z dwiema agencjami PR.

Proszę o opublikowanie powyższego sprostowania,

pozostaję z szacunkiem

Stanisław Matuszewski
Prezes Zarządu

Do wiadomości:
Redaktor Naczelny – P. Jacek Ziarno

Udostępnij
www.izbagospodarcza.pl

www.izbagospodarcza.pl