Wszyscy mówią
W wyniku międzyresortowych konsultacji projektu nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych powstał długi katalog zastrzeżeń i krytycznych opinii.
Proponowana nowelizacja ustawy o grach i zakładach wzajemnych obiektem masowej krytyki.
Warszawa, 20 czerwca 2007: W wyniku międzyresortowych konsultacji projektu nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych powstał długi katalog zastrzeżeń i krytycznych opinii. Poważne zastrzeżenia zgłosili m.in. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Rządowe Centrum Legislacji, Urząd Komunikacji Elektronicznej, Narodowy Bank Polski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, niektóre Ministerstwa. Niektóre zapisy projektowanej nowelizacji zostały ocenione jako potencjalnie niezgodne z Konstytucją RP i prawem unijnym, inne jako tylko „martwa litera prawa”.
Dwie najważniejsze organizacje samorządu gospodarczego, zrzeszające niemal wszystkie podmioty działające na rynku gier losowych i zakładów wzajemnych oraz Euromat, europejska federacja zrzeszająca na szczeblu unijnym 17 organizacji narodowych, zaprezentowały na konferencji prasowej swoją własną ocenę planowanej nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych.
Podstawą oceny były: oficjalne stanowiska w/w organizacji przekazane Ministerstwu Finansów w ramach procesu konsultacji społecznych, raport Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową na temat wpływu planowanego wzrostu obciążeń podatkowych automatów do gier o niskich wygranych na sytuację w branży i dochody budżetu państwa, ekspertyza dotycząca zgodności z Konstytucją RP niektórych zapisów projektowanej nowelizacji, porównanie proponowanych zmian z sytuacją w innych krajach europejskich oraz konkretne rozstrzygnięcia europejskich organów sądowniczych.
Negatywne oceny zebrały zwłaszcza następujące, planowane zmiany:
1. proponowana podwyżka podatku ryczałtowego od gier urządzanych na automatach o niskiej wygranej o 44 procent, tj. z wysokości 125 euro od automatu w skali miesiąca, do 180 euro;
2. wprowadzenie 10% dopłat do gier urządzanych przez podmioty prywatne;
3. utrzymanie na tzw. wideoloterie monopolu państwa, przy jednoczesnym, rynkowym uprzywilejowaniu tej formy gry losowej w porównaniu do podobnych; konkurencyjnych gier na automatach o niskiej wygranej i automatach w ośrodkach gier;
4. sposób i termin wprowadzenia podwyższonego podatku ryczałtowego od gier na automatach o niskiej wygranej;
jako zmierzające do zahamowania rozwoju lub likwidacji legalnie działających przedsiębiorstw, przy negatywnych efektach dla budżetu państwa i złych skutkach społecznych.
Co więcej, zarówno IGPiOUR jak i ZPPGLiZW wyrażają zdecydowany sprzeciw wobec treści uzasadnienia do projektu nowelizacji, gdzie jej celem ma być rzekomo skuteczniejsza walka z nadużyciami występującymi na rynku gier i zakładów wzajemnych oraz skuteczniejszy nadzór nad tą działalnością. Z danych przedstawionych przez Ministerstwo Finansów jednoznacznie wynika, że działalność na tym rynku jest prowadzona zgodnie z przepisami. Na 13106 kontroli przeprowadzonych w 2005 roku, łączna wysokość nałożonych kar wyniosła zaledwie 2800 zł czyli na jedną kontrole przypadło 21 groszy.
Ad. 1. Raport Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, sporządzony na podstawie danych Ministerstwa Finansów oraz obiektywnych danych finansowo-księgowych dla 3451 automatów, jednoznacznie stwierdza, że w wyniku wzrostu podatku ryczałtowego od automatów do gier o niskich wygranych, z obecnych 125 euro do planowanych 180 euro od automatu:
• z rynku zniknie ok. 8 procent obecnie działających automatów, które przestaną być dochodowe;
• tempo wzrostu rynku automatów do gier o niskich wygranych zmniejszy się w latach 2007-2008 z 8 procent (przy 125 euro) do 3 procent (przy 180 euro);
• wpływy budżetu państwa z tytułu zapłaconego podatku ryczałtowego wzrosną tylko w pierwszym okresie po wprowadzeniu podwyżki. Po około 6 kwartałach wpływy budżetu państwa będą już niższe, niż w przypadku pozostawienia podatku ryczałtowego na niezmienionym poziomie
• wpływy budżetu państwa z tytułu pozostałych podatków, płaconych przez osoby i firmy obsługujące automaty oraz właścicieli punktów, gdzie stoją automaty (podatku dochodowego PIT i CIT oraz podatku VAT) zmniejszą się już w pierwszym kwartale po wprowadzeniu podwyżki o około 14 milionów złotych. W okresie półtora roku po wprowadzeniu podwyżki, ubytek wpływów budżetowych z tego tytułu może wzrosnąć do niemal 40 milionów złotych kwartalnie.
• tzw. łączny efekt budżetowy, czyli bezpośrednie (podatek ryczałtowy) i pośrednie efekty podatkowe (PIT, CIT i VAT), będzie negatywny i będzie polegał na pogłębiającym się z kwartału na kwartał ubytku dochodów budżetu państwa.
Ad. 2. Propozycja, aby gry urządzane przez podmioty prywatne objąć 10-cioprocentową dopłatą, zmierza do całkowitej likwidacji obecnie funkcjonującego legalnego rynku gier. W przypadku automatów o niskiej wygranej suma proponowanego podatku od gier i dopłat znacznie przekroczy wielkość przychodu ( liczoną jako wpłaty minus wypłaty ).
Poziom rentowności gier losowych urządzanych przez podmioty prywatne jest w Polsce bardzo niski. Zgodnie z danymi Ministerstwa Finansów w 2005 roku dla kasyn wynosił 1,2%, dla salonów gier na automatach 4,5 %, dla zakładów wzajemnych 0,9 % i dla automatów o niskiej wygranej 3,8%. Gry liczbowe natomiast, pozostające w gestii monopolu państwa, mają rentowność rzędu 8,6 %. Twórcy propozycji tej zmiany wykazali się zupełnym brakiem wiedzy zarówno o realiach i logice gier losowych, jak i ich uwarunkowaniach technicznych. Kuriozalny jest zapis zakazujący zwrotu wpłaconych dopłat (muszą zostać uiszczone przed grą) w sytuacji, gdy do gry nie dochodzi. Proponowana dopłata byłaby de facto rodzajem kolejnego podatku, który tylko teoretycznie miałby obciążać grającego. Niezbędne modyfikacje oprogramowania w urządzeniach do gry oznaczałyby także trudne do oszacowania wydatki, zwłaszcza, że automaty niemal w 100% pochodzą od producentów zagranicznych.
Ad. 3. Propozycja utrzymania monopolu państwa na tzw. wideoloterie i jednoczesne przyznanie tej formie gry preferencji niedostępnych dla podobnych gier urządzanych przez prywatne podmioty na automatach i tzw. automatach o o niskiej wygranej jest zlekceważeniem jednej z podstawowych zasad wolnego rynku – równości konkurencji, przy jednoczesnym rozszerzaniu gospodarczego monopolu państwa, dyskryminującego podmioty prywatne. Terminale wideoloterii, automaty w salonach gier i automaty o niskiej wygranej są technicznie identyczne i identycznie się na nich gra. Różnica ma polegać na tym, że w przeciwieństwie do automatów, wideoloterie mają stać w dowolnych lokalizacjach, bez żadnych ograniczeń. Również nieograniczona ma być wysokość wygranej ,co jest najważniejszą z cech tzw. „ostrego” hazardu. Na automatach o niskiej wygranej można wygrac maksymalnie ok. 50 pln. Wideoloterie nie byłyby obciążone planowanymi dopłatami go gier, a podatek wyniósłby tylko 20% na podstawie odrębnej ustawy przygotowywanej w Ministerstwie Skarbu Państwa. Sposób wprowadzenia tej preferencji podatkowej jest szczególnie oburzający. Tymczasem, doświadczenia światowe wskazują, że wideoloterie są najbardziej agresywnie uzależniającą formą hazardu. Wiele krajów europejskich już tę usługę wycofało bądź znacznie ograniczyło. Planowany przez Ministerstwo Finansów brak limitów lokalizacyjnych i limitów wygranej, brak konieczności zasięgnięcia opinii Rady Miasta, brak dopłat i nieskrępowany dostęp dla nieletnich przyniesie lawinowy wzrost uzależnień i patologie obserwowane tam, gdzie wideoloterie działają.
Ad.4. W opinii eksperta prawa konstytucyjnego, dr Błażeja Wierzbowskiego, zapisy dotyczące sposobu i terminu wprowadzenia podwyższonego podatku ryczałtowego od gier na automatach o niskiej wygranej, są niezgodne z Konstytucją RP. Proponowane, dwutygodniowe vacatio legis narusza zasadę tzw. przyzwoitej legislacji. Co więcej, całkowitemu pogwałceniu ulega zasada ochrony interesów w toku, gdyż podwyżka ma dotyczyć podmiotów gospodarczych, działających na podstawie zezwolenia czasowego, udzielonego na 6 lat. Trybunał Konstytucyjny wyraził już pogląd o niezmienności warunków działalności gospodarczej, prowadzonej na podstawie decyzji obowiązującej w czasie oznaczonym, a dopuszczenie możliwości zmiany tych warunków obwarował wymogiem ochrony interesów w toku tych podatników, którzy w zaufaniu do państwa prawa podjęli realizację swoich przedsięwzięć i je kontynuują.
Wszystkie powyższe uwagi i oceny prowadzą w konkluzji do postawienia pytania o to, w czyim interesie jest proponowana nowelizacja?
Więcej informacji:
Dominik Michael, Rzecznik Prasowy IGPiOUR, +48 607 32 52 70