Bukmacherka 4 grudnia 2023

Zakłady bukmacherskie Totolotek – historia o upadku giganta

autor: redakcja
Totolotek w połowie grudnia bieżącego roku zakończy swój byt na rynku bukmacherskim w naszym kraju. Bukmacher z charakterystycznym słońcem w logu znika po ponad 30 latach. Upadek takiego giganta nie może obejść się bez echa. Podsumujemy sobie jego barwną działalność.

Historia Totolotka rozpoczęła się w 1992 roku. To właśnie wtedy legenda polskich zakładów bukmacherskich zadebiutowała na rodzimym podwórku. Totolotek S.A. to część międzynarodowej (niemieckiej) grupy Gauselmann, którą założył w 1957 r. Paul Gauselmann. Firma ta jest absolutną potęgą na rynku gier liczbowych, loterii, gier hazardowych i zakładów sportowych, prowadząc jednocześnie usługi w ponad 53 krajach na całym świecie. Co więcej, Totolotek od 2008 r. należy do The European Lotteries and Toto Associaton, czyli Międzynarodowego Stowarzyszenia firm Loteryjnych i Totalizatorów – oficjalnego partnera UEFA. Jest to na pewno sowite wyróżnienia dla tych zakładów bukmacherskich, ponieważ nikt inny w Polsce nie może pochwalić się takim członkostwem. Prawdziwy „international level”, jak to powiedział Dariusz Szpakowski w słynnym monologu po meczu ze Słowenią.

Pierwsza dekada XXI wieku była dla Totolotka bardzo dobra. W 2008 r. ich nowatorskie i niekonwencjonalne rozwiązania zostały odpowiednio nagrodzone – ogólnopolskie godło Laur Konsumenta w kategorii Odkrycie Roku 2008 za wprowadzenie do oferty zakładów na wyścigi szwedzkich kłusaków oraz wyróżnienie Solidny Pracodawca. 2010 r. również był udany – uhonorowanie złotym godłem w ogólnopolskim konkursie Laur Klienta 2010 w kategorii „Zakłady bukmacherskie” oraz nawiązanie współpracy z Akademią Piłkarską KP Legia Warszawa jako wyraz ich aktywności w udzielaniu finansowego i organizacyjnego wsparcia wszelkim formom działalności w amatorskim i profesjonalnym sporcie. Z kolei rok, w którym piłkarskie EURO odbyło się częściowo w naszym kraju, był dość niespodziewany dla Totolotka. Wiosną utracili zezwolenie na organizowanie zakładów wzajemnych, aby następnie je odzyskać zimą, zaledwie kilka miesięcy później. Prawdziwy rollercoaster z ówczesnym ministrem finansów Jackiem Rostowskim w roli głównej.

Jeżeli chodzi o inne współprace partnerskie Totolotka, to od 2014 r. był oficjalnym sponsorem drużyny piłkarskiej Lechii Gdańsk, a od 2017 do 2020 roku był oficjalnym sponsorem piłkarskiego Pucharu Polski.

W następnych latach Totolotek nadal działał prężnie i notował naprawdę przyzwoite wyniki. Dopiero od lat dwudziestych XXI wieku zaczęło to wszystko stopniowo podupadać i iść w nie najlepszą stronę.

W 2019 r. niemiecka grupa Gauselmann kupiła od greckiego Interlotu Totolotka. To okazało się początkiem końca bukmachera… Dopóki Totolotek działał za poprzednich właścicieli, wszystko funkcjonowało zupełnie inaczej. Firma była w krajowym TOP3 pod kątem obrotu tuż za gigantami – STS i Fortuną. Jednak niemiecka firma zaprzepaściła wielki potencjał marki, robiąc dużo złych i dziwnych działań. Począwszy od zmiany interfejsu, który był jednym z najgorszych, jeżeli chodzi o cały rynek. Za tym nie poszły żadne dodatkowe działania brandingowe.  Gdyby nie to, że „Totolotek był Totolotkiem” i w dużej mierze na ludzi działała sama nazwa, to firma jeszcze szybciej zakończyłaby działalność… Gdyby wtedy odpowiedni ludzie przejęliby Totolotka, to dziś bukmacher mógłby należeć do ścisłej krajowej czołówki…

Kolejnym krokiem sygnalizującym upadek była decyzja o zamknięciu stacjonarnych punktów sprzedaży z dniem 31 marca 2021 r. Motywami takiego działania była pandemia koronawirusa oraz konieczność redukcji kosztów działalności. Tak to skomentował wówczas prezes STS Mateusz Juroszek: – Zarządzali po niemiecku i to się tutaj nie uda. Najpierw zamykają punkty bukmacherskie, ale ja stawiam, że do końca roku zamkną wszystko. Co prawda prezes pomylił się o jakieś dwa lata, ale miał rację!

Później było już tylko gorzej. Mierne liczby i wyniszczające kroki konkurencji. Totolotek po prostu przestał się już liczyć w tym jakże wymagającym wyścigu. W marcu 2022 roku kolejny raz zmienił się właściciel Totolotka. Od tamtej pory stery objął BWIN, czyli austriacka marka należącą do Entain Group.

Finalnie dochodzimy do ostatniego kwartału 2023 r. Wyraźny komunikat na stronie głównej, informujący, że spółka bwin Poland S.A. nie dopuści do rejestracji nowych klientów i przyjmowania depozytów od dnia 13 grudnia 2023 r. W tym miejscu pozostaje jedynie odesłać do utworu Elektrycznych Gitar „To już jest koniec”.

Z nieba do piekła – tak można podsumować historię Totolotka. Niegdyś pionier naszej branży, gigant, który przecierał szlaki i wyznaczał trendy bukmacherskie. Dzisiaj już niewiele z tego zostało, a raptem za parę dni pozostanie tylko legenda. W końcu im wyżej wejdziesz, tym boleśniej upadniesz…

Dodaj komentarz