Ogolna 22 czerwca 2020

Kibice i bukmacherzy tęsknili za sportem

W czwartek La Liga podała informacje, że po wznowieniu rozgrywek zmagania najlepszych hiszpańskich klubów ogląda o 48% widzów więcej, niż miało to miejsce przed zawieszeniem ligi z powodu pandemii koronawirusa. Wzrost ten może cieszyć organizatorów rozgrywek, telewizje, ale także bukmacherów, ponieważ oznacza to, że ludzie stęsknili się za sportem i emocjami. 

Afrykanie stęsknili się za futbolem

Powołując się na badanie przeprowadzone przez firmę analityczną Nielsen Sports, włodarze La Liga przekazali informację, że największy wzrost oglądalności w pierwszym tygodniu po wznowieniu ( 73% – przyp.red) odnotowano w Afryce.

Z kolei w Azji liczba widzów wzrosła o 72%, co plasuje ją nieco niżej od Afryki. W Europie widownia wzrosła o ponad 56%, przy czym największy skok (130%) pochodzi z Belgii, która odwołała sezon krajowy z powodu pandemii. Jeśli chodzi o Hiszpanów, to wzrost oglądalności wyniósł jedynie 12%,

Najczęściej oglądane mecze

Oczywiście tutaj obyło się bez niespodzianek. Najbardziej popularny okazał się mecz Realu Madryt z Eibarem, który Królewscy wygrali 3:1. Następnie kibice najchętniej oglądali starcie Barcelony z Mallorcą, które kataloński zespół wygrał 4:1. Na podium uplasowały się derby Sewilli, które w stosunku 2:0 wygrali podopieczni Julena Lopeteguiego.

Czujemy się zaszczyceni, że możemy grać, a co za tym idzie dawać ludziom rozrywkę w tym trudnym dla wszystkich czasie. Mamy nadzieję, że wkrótce także inne dyscypliny zostaną wznowione, ponieważ jest to ważne dla kibiców, a także całej branży – powiedział prezes La Liga, Javier Tebas .

Skutki koronawirusa w Hiszpanii

Oscar Mayo, dyrektor marketingu i rozwoju międzynarodowego ligi jest pełen uznania dla zagranicznych kibiców, którzy chętnie oglądają mecze La Liga: – Jesteśmy bardzo zadowoleni z gwałtownego wzrostu oglądalności na wielu kontynentach.

Przypomnijmy, że powrót La Liga jeszcze jakiś czas temu nie był taki oczywisty. Hiszpania bowiem jest jednym z tych krajów, który najmocniej odczuł skutki koronawirusa. W trakcie pandemii zginęło aż 27 000 Hiszpanów, a 245 000 było zakażonych. Sytuacja do powrotu sportu nie była więc optymalna, ale dzięki wsparciu La Liga, Ministerstwu Sportu i Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej udało się kontynuować rozgrywki. Tym samym Hiszpanie jako drudzy w Europie – spośród największych lig piłkarskich – zdołali kontynuować swoje rozgrywki. Pierwsza była Bundesliga, zaraz po niej właśnie La Liga, a następnie Premier League i Serie A.